Archiwum aktualnościArchiwalne wydanie tygodniowe: 12.08-18.08.2013 r.
• Opozycja jest przekonana, że łączenie kancelarii jest niezgodne z prawem. Opozycyjne w Radzie Miejskiej Przemyśla kluby radnych PiS i SLD wezwały prezydenta Roberta Chomę (50 l.) do „zaprzestania działań, polegających na naruszaniu prawa, a w szczególności zapisów Statutu Miasta Przemyśla”. Radnym chodzi o pomysł połączenia Biura Rady i Kancelarii Prezydenta. Powołują się na przyjęty w lutym 2009 roku statut, w którym wyraźnie mowa o tym, że radę obsługuje jej samodzielne biuro. Urząd stoi na stanowisku, że ten akt prawny i reorganizacja mają się do siebie nijak. - Przypominamy, że zmiana jaką chce pan wprowadzić w życie z dniem 15 sierpnia o brzmieniu cyt.: „Kancelaria Prezydenta Miasta, Rady Miejskiej i Współpracy z Zarządami Osiedli” wymaga zmiany zapisu w Statucie Miasta Przemyśla, a ten obszar zastrzeżony jest tylko i wyłącznie dla kompetencji Rady Miejskiej w Przemyślu, jako organu stanowiącego – czytamy w piśmie opozycyjnych klubów do prezydenta Chomy. – W tym stanie rzeczy uznać należy, że pańskie działania są sprzeczne z obowiązującym stanem prawnym i naruszają autonomię niezależnej Rady – dodają radni PiS i SLD. Pismo złożono w magistracie w poniedziałek (12 sierpnia). Zapytaliśmy o stanowisko władz miasta wobec tego zarzutu opozycji. Odpowiedział nam zastępca prezydenta Przemyśla, Grzegorz Hayder (45 l.). – Organem, któremu ustawodawca przyznał kompetencje do nadawania regulaminu Urzędowi jest odpowiednio wójt, burmistrz, prezydent. W szczególności art. 33 ust. 2 Ustawy o samorządzie gminnym jednoznacznie stanowi, że „organizację i zasady funkcjonowania urzędu gminy określa regulamin organizacyjny, nadawany przez wójta w drodze zarządzenia” – odpisuje nam wiceprezydent Hayder. |