Archiwum aktualności

Archiwalne wydanie tygodniowe: 12.08-18.08.2013 r.

• Policjanci z przemyskiej komendy odnaleźli samochód BMW, który został zarejestrowany w Systemie Informacyjnym Schengen jako utracony na terytorium Włoch. Pojazd stał na jednym z parkingów na terenie miasta. Trwa postępowanie, które pozwoli wyjaśnić, w jakich okolicznościach samochód trafił do polski. Funkcjonariusze ustalą także, jaki związek ze sprawą miała osoba, która samochód użytkowała. Trwa analiza zabezpieczonych dokumentów. Do czasu wyjaśnienia szczegółów sprawy pojazd pozostanie na policyjnym parkingu. (www.podkarpacka.policja.gov.pl)

• Starsza kobieta żyje, znajduje się pod opieką lekarzy. 33-latek zaatakował babcię w mieszkaniu jednej z kamienic przy ul. Słowackiego w Przemyślu. Jak udało nam się ustalić, mężczyzna sam zadzwonił na policję.
- Pokrzywdzona trafiła do jednego z przemyskich szpitali, gdzie pozostaje pod opieką lekarzy. Policjanci wykonali oględziny miejsca zdarzenia, zabezpieczyli szereg śladów. Trwa śledztwo, które pozwoli na ustalenie nie tylko okoliczności zdarzenia, ale także jaki był motyw działania sprawcy - poinformował podkom. Mirosław Dyjak z KMP w Przemyślu. 33-letni przemyślanin usłyszał zarzut usiłowania zabójstwa. Został tymczasowo aresztowany.

• 4767 paczek papierosów różnych marek, bez znaków polskiej akcyzy, znaleźli w kontrolowanym marcedesie celnicy z przejścia granicznego w Medyce. Autem podróżował 25-letni Ukrainiec Bohdan H. Nie zadeklarował żadnych towarów do oclenia. Pomimo tego, funkcjonariusze postanowili bliżej przyjrzeć się jego pojazdowi.
- Paczki papierosów ukryte były w drzwiach samochodu, przerobionej podłodze, bagażniku i desce rozdzielczej – informuje Iwona Rzeźniczek z Izby Celnej w Przemyślu. W wykryciu przemytu celnikom pomógł służbowy pies, labradorka Sara. Ukrainiec przyznał się do własności papierosów. Zeznał, że chciał je w Polsce sprzedać z zyskiem. Gdyby udało mu się wprowadzić papierosy do nielegalnego obrotu, skarb państwa straciłby 87 tys. złotych. Ukrainiec stracił papierosy i służący do ich przemytu samochód. Czeka go również postępowanie karno–skarbowe.

• 52-letni mieszkaniec Przemyśla odpowie za kradzież miedzianych kabli i drutów z wagonu. Na szlaku kolejowym Przemyśl Główny - Pikulice, w stacji Bakończyce postojowe, pod wagonem pasażerskim przeznaczonym do kasacji, funkcjonariusze Straży Ochrony Kolei zauważyli dwie torby.
- Od godz. 16 do godz. 3 nad ranem, zastosowano obserwację z ukrycia pobliskiego terenu. Udało się zatrzymać mężczyznę, który przyjechał na rowerze i zabrał torby. Złodziej posiadał przy sobie piłkę do cięcia metalu, młotek, kombinerki, śrubokręt i latarkę - informuje st. insp. Paweł Boczek z komendy głównej Straży Ochrony Kolei.
- Zastosowano wobec niego środki przymusu bezpośredniego w postaci siły fizycznej i kajdanek. Miedź pochodziła z wyciętych elementów wewnątrz wagonu. Ustalono, że przemyślanin już wcześniej dokonywał kradzieży w tym rejonie. 52-latka przekazano policjantom.

Reklama