Archiwum aktualności

Archiwalne wydanie tygodniowe: 04.02-10.02.2013 r.

• O szkodliwości palenia papierosów napisano już dosłownie tomy. Nikt jej nie przeczy i nikt do palenia nie zachęca. Ba, nawet większość zniechęca, w czym pomaga jej prawo zabraniające palenia w przestrzeni publicznej poza miejscami wyznaczonymi do tego. Być może więc wygląd “palarni” w przemyskim Urzędzie Miejskim ma być właśnie sposobem na zniechęcenie do zgubnego nałogu palących urzędników, gości czy interesantów. Miejsce to budzi bowiem grozę. Wygląda, jak jakieś zapomniane od lat gospodarcze pomieszczenie z ohydnymi, odrapanymi ścianami, plakatami sprzed kilku lat, dwoma zdezelowanymi krzesłami i – o dziwo – całkiem przyzwoitą popielniczką. Pomieszczenie to przylega do nieoficjalnego wejścia na teren urzędu; nieoficjalnego, bo otwiera się je tylko wyjątkowo. Stąd zapewne napis na drzwiach: “Nie ma wyjścia”. Niektórym ten napis kojarzy się jednaj inaczej: – Chcesz palić, to pal, ale wyjścia nie ma, musisz to robić w tym ohydnym miejscu. Może ci się odechce nałogu! Trudno powiedzieć, czy wychowanie przez zapędzanie palaczy do tej “palarni” coś daje. Jej wygląd daje jednak do myślenia... (Super Nowości 24)

Reklama