• Finalizowana jest umowa z nowym inwestorem, który w przemyskiej podstrefie ekonomicznej chce uruchomić zakład produkcyjny. Na razie, oficjalnie o nowym inwestorze wiadomo niewiele. Szersze dane mają być ujawnione za kilkanaście dni, po podpisaniu umowy.
- To lokalny przedsiębiorca, który dotychczas nie prowadził produkcji. Teraz chce rozszerzyć swoją działalność, właśnie w strefie ekonomicznej – mówi Grzegorz Hayder, zastępca prezydenta Przemyśla. Firma działa w Przemyślu od lat, w branży instalacyjnej. Jej oferta była jedyną, która wpłynęła na ogłoszony przetarg.
- Nie będzie to duża inwestycja, rzędu 1, 8 – 2 mln złotych. Jednak da 20 nowych miejsc pracy – mówi Wojciech Błachowicz, zastępca prezydenta Przemyśla. Zainteresowana przemyską podstrefą jest również średniej wielkości firma z Ukrainy, działająca w branży poligraficznej. Chce wybudować w Przemyślu zakład. Już teraz wiadomo, że nie będzie to drukarnia. Wkrótce mają być dopinane formalności.
- Gdy kilka lat temu powstawała nasza strefa, stawialiśmy na jednego dużego inwestora. Teraz zmieniamy strategię, wolimy metodę małych kroków – twierdzi Hayder. Przemyska podstrefa działa od 2006 r., jest częścią Tarnobrzeskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej. Władzom Przemyśla przez wiele lat nie udało się przyciągnąć żadnego inwestora. Dopiero w ub. roku zakład produkcyjny postawiła tutaj firma REM II, przemyski producent okien, wytwarzanych obecnie pod marką Hensfort.