Archiwum aktualności

Archiwalne wydanie tygodniowe: 09.07-15.07.2012 r.

• Choć Urząd Miejski i Przemyska Spółdzielnia Mieszkaniowa uważają, że przystanek na ul. Glazera powinien pozostać przy boisku, kwestia nadal jest nierozwiązana. Miasto twierdzi, że spółdzielnia żąda za dużo pieniędzy za dzierżawę, a PSM - że urzędnicy chcą narzucać swoje warunki. Przystanek przy ul. Glazera nie znajduje się na terenie należącym do gminy miejskiej, ale do PSM. W tym roku konieczne było podpisanie między obiema stronami umowy o dzierżawę gruntu. Spółdzielnia zaproponowała kwotę 4 zł netto za metr kw. - Teren niezbędny na zlokalizowanie przystanku to 120 m kwadratowych, a więc opłata za dzierżawę wyniosłaby miesięcznie 590, 40 zł brutto. Oprócz tego gmina ponosi koszty konieczne dla utrzymania czystości i porządku na przystankach - mówi zastępca prezydenta Przemyśla Wojciech Błachowicz. Ponieważ obie strony nie dogadały się, miasto postanowiło przenieść przystanek kilkaset metrów wyżej, w okolice II Liceum Ogólnokształcącego. Miało do tego dojść 7 lipca, jednak decyzja została wstrzymana. (Życie Podkarpackie)

Reklama