• Trwa protest działkowców, który zaczął się po tym, jak Sąd Najwyższy zaskarżył Ustawę o Rodzinnych Ogrodach Działkowych do Trybunału Konstytucyjnego. - Obecna ustawa chroni działkowców przed usuwaniem ich ze swoich ogrodów. Jeśli Trybunał ją uchyli, ludzie mogą być wyrzucani, a tereny sprzedawane przez gminy na cele komercyjne - mówi Irena Hermańska, wiceprezes Okręgowego Zarządu Podkarpackiego i kierownik przemyskiej delegatury Polskiego Związku Działkowców. Rozprawa przed Trybunałem Konstytucyjnym odbędzie się 28 czerwca. Od soboty trwa akcja protestacyjna. Na wszystkich ogrodach działkowych zostały wywieszone banery z hasłami protestacyjnymi. - Wysyłamy apele jako związek, również zarządy poszczególnych ogrodów oraz pojedynczy użytkownicy wysyłają apele o pozostawienie ustawy w obecnym kształcie - mówi I. Hermańska. Działkowcy uważają, że uchylenie ustawy może oznaczać utratę prawa do swobodnego użytkowania działki oraz ciągłe poczucie zagrożenia jej utratą. - Obecnie tereny działkowe mogą być przejmowane przez samorząd tylko na cele społeczne, jak jakaś ważna droga, szpital czy cmentarz. Według nowych projektów, działki mogłyby być odbierane nawet na cele komercyjne i to bez prawa odszkodowania. A wiadomo, że zwykły obywatel nie będzie w stanie obronić się przed dużymi firmami i developerami - mówi I. Hermańska. Cena za użytkowanie drastycznie wzrośnie, ludzi nie będzie stać na ogródki. (Życie Podkarpackie)