Archiwum aktualności

Archiwalne wydanie tygodniowe: 05.12-11.12.2011 r.

• Radni Przemyśla wybrali niedawno ławników do sądów okręgowego i rejonowego. Ludzie ci uczestniczyć będą w rozprawach w latach 2012 - 2015. Pojawiają się opinie, że aby być ławnikiem, wskazana jest znajomość z radnym i wychodzone po politycznych klubach poparcie. Radni zaprzeczają, twierdząc, że wybór ławnika poparty jest m. in. analizą postawy i dokonań takiego człowieka. Radni Przemyśla wybierali (w tajnym głosowaniu, czyli poprzez wrzucanie kart do specjalnie przygotowanych urn) 48 ławników do Sądu Okręgowego w Przemyślu i 15 do Sądu Rejonowego w Przemyślu. Wśród tych, którzy zdobyli potrzebne poparcie, pojawiają się nazwiska osób pracujących w Urzędzie Miejskim w Przemyślu, byłych radnych, działaczy politycznych, społeczników, o których wiadomo, że znają się z radnymi. Mariusz Iwaniszyn, szef klubu SLD w Radzie Miejskiej w Przemyślu, przyznaje: - Dyskutujemy w klubie, kogo poprzemy, pytamy, jakie kandydat, który ubiega się o nasze poparcie, ma priorytety, jakie zasługi, przeszłość. Nie jest to wybór przypadkowy. Również Władysław Bukowski z PiS twierdzi, że wybór ławnika nie jest przypadkowy, ale nie jest też w jakikolwiek sposób narzucany. - Miałem możliwość zapoznać się z rekomendacjami, miedzy innymi prezes sądu rekomendował pewne osoby... (Życie Podkarpackie)

Reklama