Archiwum aktualności

Archiwalne wydanie tygodniowe: 10.10-16.10.2011 r.

• Nie ma chyba w Przemyślu i okolicach, a nawet na Podkarpaciu, nikogo, kto by nie słyszał nigdy o przemyskiej cukierni Fiore. To marka uznana także w odległych zakątkach Polski. Czerwona księga pamiątkowa w cukierni Fiore zawiera wpisy pełne ochów i achów pod adresem lodów, ciast, wystroju, obsługi. Wpisy w różnych językach zamieszczają w niej m.in. klienci z pierwszych stron gazet, których lokalowi nie brakuje. Fiore jest żelaznym punktem programu wizyty w Przemyślu. Wszystko zaczęło się w... Mediolanie. Tam, jeszcze w czasach, gdy u nas panowała siermiężna peerelowska rzeczywistość, państwo Teuchmanowie zachwycili się lodziarnią. Zobaczyli, że góry lodów ulokowane w niewielkim pomieszczeniu nie roztapiają się i wyglądają niezwykle apetycznie. Czemu nie mogłoby tak być w Przemyślu? W 1986 roku powstała więc słynna potem budka z lodami Domino. W 2003 roku, w miejscu Domina wyrosła prawdziwa kawiarnia z wystrojem wenecko-florenckim. Il Fiore to po włosku kwiat. - Myślę, że każdy przemyślanin przyprowadza tu swoich gości - mówi Jacek Betleja z Przemyśla. Fundacja Życia Podkarpackiego Podaruj Dzieciom Radość wraz z lokalnymi biznesmenami organizuje nową akcję Przemyscy przedsiębiorcy dzieciom 2011. Efektem jej będzie organizacja zimowiska dla dzieci i młodzieży z najuboższych rodzin Przemyśla. Przedsiębiorcy, którzy przyłączą się do akcji, przekażą część zysku na realizację zimowiska. A wszyscy klienci, którzy skorzystają z oferty cukierni w poniedziałek, 17 października, także ją wspomogą. (Życie Podkarpackie)

Reklama