Archiwum aktualności

Archiwalne wydanie tygodniowe: 15.08-21.08.2011 r.

• Kierowcy dużych samochodów ciężarowych narzekają na przejazd przez nowe rondo w ciągu ul. Lwowskiej w Przemyślu. Inwestor twierdzi, że skrzyżowanie zostało wykonane zgodnie z przepisami. Chodzi o oddane kilka dni temu do użytku rondo na skrzyżowaniu ulic Lwowska, Batorego i Trentowskiego. Znajduje się na głównej trasie wylotowej z Przemyśla w kierunku polsko – ukraińskiego przejścia granicznego w Medyce. Ponadto jest tutaj "handlowa” dzielnica miasta z kilkoma hipermarketami. To powoduje, że ruch jest spory, także dużych samochodów ciężarowych. To drugie w mieście rondo i pierwsze dwupasmowe.
- Szkoda, że przy projektowaniu tego skrzyżowania nie wzięto pod uwagę komfortu i bezpieczeństwa jazdy dla wszystkich kierowców – mówi Andrzej Mikulski, instruktor nauki jazdy z Ośrodka Szkolenia Kierowców Beata Bugira w Przemyślu. Mikulski twierdzi, że trudności z przejazdem mają duże samochody ciężarowe, zwłaszcza ciągnące przyczepy. Także TIR-y.
- Jadąc na wprost, przed rondem, kierowcy ustawiają się na lewym pasie. Wjeżdżają na skrzyżowanie i aby wykonać skręt, duże ciężarówki muszą zjechać na prawy pas. Jeżeli jedzie nim jakiś samochód, to zajeżdżają mu drogę – opowiada Mikulski. Jedziemy na trasę z kandydatem na kierowcę. Obok instruktor nauki jazdy Zdzisław Witko, z OSK BB. Jedziemy od strony centrum Przemyśla i chcemy jechać prosto, w kierunku Medyki.
- O, proszę popatrzeć w lusterko. Musimy zajechać na sąsiedni pas, bo nie mamy innej możliwości – mówi pan Zdzisław. Podobnie jest ze zjazdem z Lwowskiej, przez rondo, w ul. Batorego.
- Jeżeli jadą same samochody osobowe, to jest przyjemny przejazd. Rondo spełnia swoje zadanie i znacznie upłynniło ruch. Natomiast gorzej jest, gdy pojawią się dłuższe pojazdy – uważa pan Zdzisław.
- Dziwię się, że to rondo zostało tak zaprojektowane. Przecież można było zrobić mniejszą wysepkę na środku, aby poszerzyć pasy. Ponadto można było zwęzić wysepki przy wyjazdach z rodna – twierdzi pan Andrzej. Inwestorem dla tego zadania był Zarząd Dróg Miejskich w Przemyślu.
- Ciężko polemizować z instruktorami nauki jazdy. Jednak rondo zostało wykonane zgodnie z obowiązującymi przepisami. Projekt otrzymał od wojewody zgodę na realizację inwestycji. Gdyby był źle wykonany, takiej zgody by nie było – mówi Jacek Cielecki, dyr. ZDM w Przemyślu.

Reklama