Archiwum aktualności

Archiwalne wydanie tygodniowe: 04.07-10.07.2011 r.

• Strażnicy miejscu ujęli młodego mieszkańca gminy Żurawica, który minionej nocy urządził sobie szaleńcy rajd ulicami Przemyśla.
- Około godziny 1 na ulicy Borelowskiego kierowca volkswagena golfa stracił nad nim panowanie, wjechał na wysepkę oddzielającą pasy ruchu i zniszczył 2 znaki drogowe – relacjonuje mł. asp. Mirosław Dyjak z Komendy Miejskiej Policji w Przemyślu. Świadkami zdarzenia byli funkcjonariusze straży miejskiej, pościg zakończył się w Buszkowicach. Nim tam dotarł, bez świateł pędził drogą. Poruszał się całą szerokością drogi, zmuszał innych kierowców do gwałtownego hamowania i zjeżdżania na pobocza. Za kierownicą volkswagena siedział 18-letni mieszkaniec gminy Żurawica. Młody człowiek nie miał prawa jazdy. W jego organizmie stwierdzono 2 promile alkoholu. Noc spędził w policyjnym areszcie. Wkrótce usłyszy zarzuty. Pojazd trafił na policyjny parking. Nietrzeźwi byli także dwaj pasażerowie, 16 i 17-latek. Trwa postępowanie w tej sprawie.

 • Do groźnie wyglądającej kolizji doszło 06.07 na śliskiej nawierzchni ulicy Sobieskiego w Przemyślu.
- Ze wstępnych ustaleń wynika, że kierujący busem tracił nad nim panowanie, zjechał na przeciwległy pas ruchu, gdzie zderzył się z osobowym volvo, a następnie uderzył w tablicę – mówi mł. asp. Mirosław Dyjak z Komendy Miejskiej Policji w Przemyślu. Kierowcy wyszli z opresji bez szwanku. Byli trzeźwi.
- Trwające opady deszczu powodują, że warunki drogowe są trudne – dodaje Dyjak. – Apelujemy o wyjątkową ostrożność.

 • Policja umorzyła postępowanie w sprawie uszkodzenia schodów przy archikatedrze greckokatolickiej pod wezwaniem św. Jana w Przemyślu. Schody przy soborze zostały zniszczone 12 kwietnia 2011 r. przez nieznanego sprawcę, który prawdopodobnie samochodem zjechał po nich w dół. Uszkodził 8 stopni wykonanych z piaskowca.
- Naprawa zniszczeń będzie kosztowna – mówił po zdarzeniu ks. mitrat Eugeniusz Popowicz, proboszcz parafii. - Trudno zrozumieć, z jakich pobudek dokonano czynu. Schody były niemal nowe, w doskonałym stanie – dodał. Policja umorzyła postępowanie w tej sprawie, ponieważ nie ustaliła podejrzanego.

 • Policjanci z Przemyśla ujęli 33-letniego obywatela Kazachstanu podejrzanego o zabójstwo, którego miał dopuścić się w Niemczech.
- Sprawę cudzoziemca koordynowali policjanci Biura Kryminalnego Komendy Głównej Policji – mówi mł. asp. Mirosław Dyjak z Komendy Miejskiej Policji w Przemyślu. Mężczyznę posiadającego obywatelstwo dwóch krajów: Niemiec i Kazachstanu, objęto europejskim nakazem aresztowania. W ramach policyjnej międzynarodowej współpracy ustalono, że przestępca będzie próbował przedostać się na terytorium Ukrainy. To prawdopodobnie z tego powodu na trasie jego ucieczki znalazł się Przemyśl.
- W miniony weekend policjanci z KGP wspólnie z miejscowymi funkcjonariuszami rozpoczęli działania, których celem było zatrzymanie niebezpiecznego przestępcy – dodaje Dyjak. - Sprawdzano miejsca, w których mógł się ukryć. Wieczorem dyżurny komendy odebrał wiadomość, że na ulicy Grunwaldzkiej nieznany mężczyzna próbował wtargnąć do jednego z mieszkań. Gdy mu się to nie udało, wyłamał drzwi i wszedł do kolejnego lokalu. Przeszukał pomieszczenia, a potem skierował się do trzeciego mieszkania, gdzie zabrał portfel z drobną sumą pieniędzy i kartą bankomatową. Po północy policjanci otoczyli jedną z posesji w mieście. Chwilę później dostrzegli podejrzanego, gdy podchodził do samochodu. Okazało się, że próbował go uruchomić skradzionymi przed chwilą kluczykami. Wtedy też doszło do zatrzymania. 33-latek czeka na przekazanie go niemieckiemu wymiarowi sprawiedliwości.

 • Policjanci obezwładnili mężczyznę, który chciał skoczyć z mostu kolejowego do Sanu w Przemyślu.
- W godzinach popołudniowych mężczyzna zatelefonował na numer alarmowy – mówi mł. asp. Mirosław Dyjak z przemyskiej policji. – Powiedział dyżurnemu, że stoi na moście i zamierza popełnić samobójstwo. Na miejsce udali dwaj negocjatorzy. Długo rozmawiał z desperatem. To mieszkaniec Podkarpacia.
- 44-latek nie chciał zejść – dodaje Dyjak. – Kiedy nadarzyła się stosowna okazja, towarzyszący negocjatorom funkcjonariusze obezwładnili mężczyznę i przekazali pod opiekę lekarza pogotowia ratunkowego.

Reklama