Archiwum aktualności

Archiwalne wydanie tygodniowe: 04.07-10.07.2011 r.

• Maaamooo! Siiikuuu! – w takiej sytuacji żadna atrakcja turystyczna nie jest ważna. Najważniejsze: szybko znaleźć właściwy obiekt. I najlepiej – blisko! W Przemyślu działają dwa miejskie szalety: jeden przy ul. Ratuszowej, nieopodal muzeum, drugi – na Zasaniu, tuż przy Moście Orląt. Zasańskie czynne są codziennie od 8.00 do 18.00, te na starówce dłużej, do 20.00. W weekendy też są otwarte, w święta – nie. Wstęp: 80 groszy. Na miejscu kabiny z klozetami i ogólnodostępne umywalki z ciepłą wodą. Nie ma kabin prysznicowych, ale obsługa zgodnie twierdzi, że nikt z korzystających o takie luksusy nie pyta: – I chwalą ludzie, że czysto, miło i tanio! – zarzekają się pracownicy obu przybytków. – Coraz więcej ludzi do nas przychodzi, bo na stacjach benzynowych drogo, czasami ponad dwa złote sobie tam liczą... - mówi kobieta, obsługująca szalet przy placu Konstytucji. Czy jednak nie należałoby zbudować nowego, bardziej reprezentacyjnego niż istniejące publicznego szaletu? (Życie Podkarpackie)

Reklama