Archiwum aktualności

Archiwalne wydanie tygodniowe: 28.03-03.04.2011 r.

• Prokuratura zbada czy pałac przy Śnigurskiego należał się Kurii greckokatolickiej? Informację o tym, że Centralne Biuro Antykorupcyjne dopatrzyło się kolejnych nieprawidłowości w decyzjach Komisji Majątkowej podał wczoraj serwis RMF24. Wśród "podejrzanych" budynków znalazł się przemyski Pałac Biskupi, który komisja w 2000 roku zwróciła Kurii greckokatolickiej. Przypomnijmy, że już, także wskutek zawiadomienia CBA, badana jest sprawa zwrotu tej samej kurii cierkiewki w Posadzie Rybotyckiej, w gminie Fredropol. Serwis podał, że ustalenia reporterów RMF FM są nieoficjalne. CBA miało wysłać kolejne powiadomienia do prokuratury w sprawie przekroczenia przez członków Komisji Majątkowej uprawnień i podjęcia niesłusznych decyzji o zwrocie mienia. Według doniesień serwisu ma chodzić także o przemyski Pałac Biskupi przy ulicy Śnigurskiego. Decyzja komisji o oddaniu budynku Kurii greckokatolickiej zapadła 11 lat temu i wówczas już budziła sporo kontrowersji. Pałac Biskupi był bowiem co prawda użytkowany przez hierarchę greckokatolickiego, ale nigdy nie był własnością Kościoła. Wybudowany został w czasach zaboru austriackiego w ramach działalności Funduszu Religijnego zaborcy, właśnie dla grekokatolików. Fundusz jednak nie darował użytkownikom nieruchomości, a jedynie pozwalał zeń korzystać. Jako mienie zaborcze pałac stał się zatem po odzyskaniu niepodległości Polski, mieniem polskiego Skarbu Państwa, zaś Kościół greckokatolicki nadal go użytkował. Właśnie z tego powodu, że pałac nigdy do kurii nie należał, oddanie go Kościołowi greckokatolickiemu wywołało protesty niektórych środowisk. Faktem jest jednak, że w zamian za przejęcie na własność pałacu, kuria oddała budynek przy Placu Dominikańskim 3, gdzie obecnie mieści się m.in. Starostwo Powiatowe. Muzeum miało się tam "przeprowadzić", ale tak się nie stało. Nadal mieściło się w Pałacu Biskupim i po przejęciu go przez kurię płacić zaczęło słony czynsz. Wydawałoby się, że emocje związane z pałacem już zdążyły opaść, szczególnie, że MNZP ma nową siedzibę, a tymczasem sprawą zainteresowało się CBA, które zresztą bada decyzje Komisji Majątkowej bardzo wnikliwie od pewnego czasu, a wątpliwości dotyczą także wycen niektórych nieruchomości. Jego zawiadomienie w sprawie pałacu ma już być u Prokuratora Generalnego i to on zdecyduje o tym, którzy prokuratorzy będą badać sprawę. W sumie CBA zawiadomiło już o 16 przypadkach przestępstw związanych z decyzjami Komisji Majątkowej. Wiele wskazuje na to, że na tym się nie skończy. (Super Nowości)

Reklama