Archiwum aktualności

Archiwalne wydanie tygodniowe: 27.04-03.05.2009 r.

• - Starosta przedstawił się w złotej szacie, a mieszkańcy widzą, że król jest nagi - mówił radny PSL Marek Puzio po godzinnej prezentacji multimedialnej przedstawionej przez starostę jarosławskiego Tadeusza Chrzana przed głosowaniem nad wnioskiem o jego odwołanie. Radni zajęli się rozpatrzeniem wniosku radnych PSL o odwołanie starosty na sesji 28 kwietnia. PSL zarzucił staroście, że nie prowadzi jawnej polityki w powiecie, prowadzi złą politykę personalną, nie dba o majątek powiatu itp. Starosta T. Chrzan przez godzinę prezentował radnym swoje osiągnięcia na niwie kultury, sportu, drogownictwa, inwestycji. – Błędów nie popełnia tylko ten, kto nic nie robi. Działamy w trudnych warunkach, ale podejmuję działania, które mają na celu zdobycie środków pozabudżetowych. Napotykam na szereg barier, które mnie nie zniechęcają do dalszego działania – tłumaczył starosta. W prezentacji chwalił się planowanymi inwestycjami. – Podjąłem szereg działań podnoszących obsługę mieszkańców, na przykład skończyły się kolejki w wydziale komunikacji. Chcę podkreślić, że nie zatrudniłem ani jednej osoby z mojej rodziny – mówił. Radni opozycji nie oszczędzili go jednak w swoich wystąpieniach. – Jest pan królem hipokryzji, nie jest tak, jak to zostało pokazane na slajdach – mówił Marek Puzio. – W tamtej kadencji wśród naczelników były konie wyścigowe, które ścigały się o pozyskanie środków pozabudżetowych, a teraz zatrudnił pan trzy czy cztery chabety – ta wypowiedź wywołała oburzenie wśród pracowników urzędu. Radny Tomasz Oronowicz, były starosta powiatu, zarzucił brak dyskusji z opozycją, natomiast radny Janusz Kołakowski, były wicestarosta, apelował do PSL, by wycofał wniosek: – Kto sieje wiatr, ten zbiera burze. Ten wniosek nie znalazłby się na sesji, gdyby nie pana manipulowanie przy odwołaniu skarbnika – zwrócił się do starosty. – Ale uważam, że PSL powinien wycofać wniosek. A żeby nie było domniemania, kto zdradził, mówię publicznie, że będę głosował przeciwko. Po kilkugodzinnej dyskusji radni przystąpili do głosowania. Zamieszanie wywołało żądanie radnych opozycji postawienia wymaganej kotary. To jednak nie powstrzymało większości radnych z koalicji rządzącej, by skreślać swój głos na stoliku komisji skrutacyjnej. Efekt głosowania to: 9 radnych za odwołaniem starosty, 16 przeciwko. (Życie Podkarpackie)

Reklama