• Prezydent Przemyśla, Robert Choma otrzymał absolutorium za wykonanie ubiegłorocznego budżetu. Nowiny dowiedziały się, że wynik głosowania może mieć wpływ na zmianę koalicji rządzącej miastem. Wyraźnie przeciw, w opiniach przed głosowaniem, była tylko cześć radnych Platformy Obywatelskiej. Już na początku sesji zaskakujące przemówienie wygłosił Zygmunt Majgier, członek Ruchu Odbudowy Polski, radny Prawicy Rzeczpospolitej. Miał pretensje do przewodniczącego Rady Marka Rząsy (PO) o to, że ten nie wysłał pisma w sprawie zwrotu nieruchomości w Przemyślu mniejszości ukraińskiej. Pismo było adresowane do mera Lwowa, Towarzystwa Kultury Polskiej Ziemi Lwowskiej oraz "mniejszości ukraińskiej” w Przemyślu.
- Oświadczam, że wycofuję moje poparcie dla pana - oświadczył na sesji radny Majgier. Przewodniczący tłumaczył, że lwowski mer i prezes towarzystwa zostali o piśmie ustnie poinformowani i stwierdzili ,że osobiście je odbiorą, a podmiot "mniejszość ukraińska” nie istnieje, dlatego nie wiadomo było do kogo pismo wysłać. Wyjątkowo krótka była natomiast dyskusja przed głosowaniem o udzielenie prezydentowi Robertowi Chomie absolutorium za wykonanie budżetu w ub. roku. Radni Samorządnego Przemyśla oraz Prawa i Sprawiedliwości opowiedzieli się za.
- Ubiegłoroczne wykonanie budżetu przyczyniło się do rozwoju Przemyśla. Dostrzegalnego we wszystkich segmentach życia społeczno - gospodarczego - twierdzi Eugeniusz Strzałkowski z klubu SP.
- Nasz klub nie zagłosuje za udzieleniem absolutorium. Uważamy, że zagłosowali już zwolennicy referendum, pracownicy domów pomocy społecznej i kamienicznicy - krótko uzasadnił przewodniczący klubu PO Jerzy Krużel. Budżet skrytykowali radni SLD.
- Jesteśmy, jako miasto, źle postrzegani na zewnątrz. Dlatego ludzie tak bardzo bronią się przed włączeniem ich miejscowości do Przemyśla. To obiektywna ocena - twierdzi Jerzy Kulej, radny SLD. Lewica krytykowała, że miasto nie wykorzystuje szansy obecnych "pięciu minut” oraz wstrzymuje inwestycje, choćby budowy obwodnicy. Ostatecznie 14 radnych udzieliło prezydentowi absolutorium, 7 było przeciw, 2 wstrzymało się od głosu. Za głosowali radni PiS, Samorządnego Przemyśla, Fundacji San oraz Prawicy Rzeczpospolitej. Przeciw lub wstrzymali się od głosu radni PO i SLD. Czy taki wyniki głosowania może oznaczać zmianę koalicji w Radzie Miejskiej?
- Jakieś zaczepne rozmowy, wzajemne badania nastrojów już trwają - mówi jeden z radnych.