Archiwum aktualności

Archiwalne wydanie tygodniowe: 15.04-28.04.2019 r.

• Radny KO zarzuca wiceprzewodniczącemu Rady Miejskiej z PiS brak etyki. Wniesienie wniosku o odwołanie z prezydium przemyskiej Rady Miejskiej Macieja Kamińskiego (klub PiS) zapowiedział na poniedziałkowej (15 kwietnia) sesji radny klubu KO, Tomasz Schabowski. Jako powód podał nieetyczne zachowania wiceprzewodniczącego. Według Schabowskiego, sam fakt, że Kamiński łączy tę funkcję z funkcją zastępcy szefa zarządu osiedla jest nie w porządku. Wypomniał też radnemu PiS kilka innych „grzeszków” z tej i minionych kadencji. - Pan mnie moralności uczył nie będzie - odpowiadał Kamiński, podkreślając, że nie robi nic sprzecznego z prawem. Tomasz Schabowski poruszył temat, o którym od kilku tygodni mówiło się „na mieście”. Chodzi o wybory zarządu osiedla Salezjańskie. Nie jest żadną tajemnicą, że o funkcję przewodniczącej ubiegała się tylko jedna osoba, Halina Kasyan, ale także i to, że przed wejściem do lokalu gdzie odbywały się wybory prowadzona była regularna agitacja połączona z wręczaniem karteczek. A na tych karteczkach było napisane, kto ma zostać szefem zarządu osiedla oraz członkami tegoż zarządu. Sprzeczna z prawem taka praktyka nie jest, ale smaczku wszystkiemu dodawał fakt, że dystrybucją karteczek zajmowali się między innymi wiceprzewodniczący przemyskiej Rady Miejskiej z ramienia PiS, Maciej Kamiński, oraz naczelnik jednego z wydziałów w magistracie, ongiś radny z Regia Civitas, Janusz Łukasiewicz, którzy to obaj do zarządu osiedla Salezjańskie startowali, jak się wkrótce okazało, z powodzeniem.
- Jestem zbulwersowany takim przebiegiem wyborów do zarządu osiedla nr 5 Salezjańskie - powiedział na sesji radny klubu KO, Tomasz Schabowski. - Mieszkańcy mówili, że nigdy dotąd nie spotkali się z taką sytuacją - dodał Schabowski, przypominając, że niemoralnym i nieetycznym nazwała jego zachowanie przewodnicząca przemyskiej RM, Ewa Sawicka (KO) na specjalnym spotkaniu prezydium Rady. - Nie jestem zaskoczony zachowaniem pana radnego Kamińskiego, bo taką politykę uprawia od dawna - stwierdził radny KO i przypomniał, że w poprzedniej kadencji skrytykował fakt, iż dwaj radni, w tym właśnie Maciej Kamiński, ubiegali się o miejsce w radzie nadzorczej Przemyskiej Spółdzielni Mieszkaniowej. - Kiedy o tym wspomniałem przypuszczono na mnie istny atak - przypomniał Schabowski.
- Pan radny Eugeniusz Strzałkowski nazwał zachowanie pana Kamińskiego „marszem grupy szturmowej” na spółdzielnię i sądzę, że ujął to bardzo trafnie - zauważył radny KO. W istocie, tak właśnie określił działania radnego Kamińskiego w poprzedniej kadencji jego kolega z klubu PiS. - Uważam zachowanie pana Kamińskiego podczas wspomnianych wyborów, a także w innych sytuacjach za nieetyczne i będę przekonywał moich kolegów o koleżanki z klubu KO, by poparli wniosek o odwołanie go z prezydium naszej Rady Miejskiej - poinformował Schabowski. - Co jak co, ale od pana moralności się uczył nie będę - odpowiedział radnemu KO Maciej Kamiński. - Nie był pan na tych wyborach, a swoim wystąpieniem obraził pan nie tylko mnie, ale i cały zarząd - stwierdził wiceprzewodniczący z PiS. - Nikt, łącznie z panią przewodniczącą RM i wiceprezydentem, którzy byli na tych wyborach nie wniósł do protokołu żadnych uwag, bo wybory odbyły się zgodnie z prawem i statutem - podkreślił Kamiński.
- Nie mówiłem, ze wybory odbyły się niezgodnie z prawem! Po prostu uważam, że takie uprawianie polityki, jak w pańskim wydaniu jest nieetyczne! Niech pan może zapyta kogoś co znaczą słowa: etyka, moralność czy obiektywizm - zachęcił Schabowski. Czy radny Ko złoży wniosek o odwołanie Macieja Kamińskiego z funkcji wiceprzewodniczącego, a o ile to czy znajdzie on poparcie przekonany się niebawem. (Super Nowości 24)

Reklama