Archiwum aktualności

Archiwalne wydanie tygodniowe: 29.08-04.09.2016 r.

• Przemyt 2,1 kg marihuany o szacunkowej wartości 75 tys. zł udaremnili funkcjonariusze Służby Celnej na polsko-ukraińskim przejściu granicznym w Medyce. Narkotyki były ukryte w nagrzewnicy samochodu osobowego.
- Ukraiński kierowca, który przekraczał polsko-ukraińską granicę w Medyce skierował swój samochód na „zielony pas”- nic do oclenia, skąd pojazd został wytypowany przez Służbę Celną do szczegółowej kontroli - informuje Edyta Chabowska, rzecznik Izby Celnej w Przemyślu. Podczas przeszukania, funkcjonariusze celni wykryli, że w samochodzie znajduje się specjalna skrytka, w której przewożony był foliowy worek zawierający 2,1 kg suszu roślinnego. - Z pomocą narkotestu, celnicy przeprowadzili badanie wykrytego suszu, które wskazało na obecność substancji psychoaktywnej, charakterystycznej dla marihuany. Potwierdziły to także badania, które przeprowadzono dodatkowo w laboratorium celnym Izby Celnej w Przemyślu - dodaje rzeczniczka IC. Dalsze czynności w sprawie prowadzone są pod nadzorem przemyskiej Prokuratury Okręgowej. Zatrzymany mężczyzna usłyszał zarzut przemytu znacznej ilości narkotyków, za co grozi kara pozbawienia wolności od 3 lat. Wobec zatrzymanego, na wniosek Prokuratury Rejonowej w Przemyślu, Sąd Rejonowy zadecydował o tymczasowym areszcie na okres 3 miesięcy. Jest to kolejna w tym roku, próba przemytu marihuany przez przejście graniczne w Medyce, udaremniona przez Służbę Celną. W czerwcu br. funkcjonariusze Oddziału Celnego w Medyce zapobiegli wprowadzeniu na czarny rynek 27 kg marihuany. W Medyce miał miejsce również największy od kilku lat rekordowy przemyt narkotyków. W 2014 r. funkcjonariusze celni zatrzymali 150 kg heroiny o szacunkowej wartości rynkowej 30 mln zł.

 

• Ponad 15 kg nieobrobionego bursztynu zatrzymali funkcjonariusze Służby Celnej na polsko-ukraińskim przejściu granicznym w Korczowej. Niezgłoszone do kontroli kamienie przewozili kierowcy dwóch busów. Obydwaj kierowcy pojawili się na przejściu granicznym w Korczowej wieczorem. - Ich samochody poddane zostały szczegółowej kontroli celnej. Podczas rewizji celnicy wykryli, że obydwa volkswageny posiadają liczne skrytki konstrukcyjne, w których znajdowało się łącznie 15,37 kg bursztynu. Do przemytu cennych kamieni posłużyły m.in. przerobiony akumulator czy przerobione wały napędowe - informuje Edyta Chabowska, rzecznik Izby Celnej w Przemyślu. Służba Celna szacuje rynkową wartość zatrzymanej kontrabandy na 30 tys. złotych. Funkcjonariusze celni zatrzymali bursztyn do dalszego postępowania. Kierowcy odpowiedzą za przemyt w ramach wszczętych przeciwko nim postępowań karnych skarbowych. W 2015 r. Służba Celna udaremniła przemyt blisko 700 kg bursztynu na podkarpackim odcinku polsko-ukraińskiej granicy. Wśród nietypowych miejsc, w których funkcjonariusze Służby Celnej ujawnili przypadki przemytu bursztynu były butle gazowe, poduszki powietrzne, lodówki czy skarpety. Sporą cześć bursztynowej kontrabandy celnicy znaleźli także w bagażach, przerobionych dachach czy podłogach pojazdów przekraczających granicę.

 

• W piątek przed godz. 16 na drodze krajowej nr 28 niedaleko Medyki, doszło do zderzenia trzech busów
- 27-letni kierujący volkswagenem nie zachował ostrożności i nie dostosował prędkości do warunków na drodze. Obywatel Ukrainy uderzył w poprzedzającego go volkswagena, a ten z kolei w mercedesa, który wcześniej zatrzymał się na drodze - powiedziała sierż. szt. Marta Fac z KMP w Przemyślu. W zdarzeniu nikt nie został poszkodowany. Kierujący mercedesem przewoził trzech pasażerów. Uczestnicy kolizji byli trzeźwi. Policjanci ukarali 27-letniego Ukraińca mandatem karnym w wysokości 220 zł. Blisko dwie godziny ruch na DK nr 28 odbywał się wahadłowo.

 

• 36-letni Ukrainiec próbował wrócić do swojego kraju przekraczając tzw. zieloną granicę. Mężczyzna nielegalnie przebywał na terytorium Unii Europejskiej. Do Polski przyjechał z Czech, gdzie przez ponad miesiąc pracował na czarno. Na Ukrainę postanowił wrócić przechodząc nielegalnie przez zieloną granicę, gdzie został zatrzymany. Ukrainiec otrzymał decyzję o zobowiązaniu do powrotu z jednoczesnym zakazem wjazdu na teren naszego kraju oraz państw Schengen przez okres 3 lat. Za usiłowanie nielegalnego przekroczenia granicy został również ukarany mandatem karnym w wysokości 300 złotych. (Życie Podkarpackie)

• Funkcjonariusze Bieszczadzkiego Oddziału Straży Granicznej z przejścia granicznego w Medyce ujawnili, że 52-letni Polak posłużył się podrobionym dokumentem rzekomo wystawionym przez Konsulat Generalny RP w Łucku. Polak chciał wyjechać na Ukrainę. Strażnikom granicznym oprócz dokumentów podróży przedstawił pismo z Konsulatu RP w Łucku z prośbą, aby podającemu się za dyrektora firmy budowlanej umożliwić wielokrotne przekraczanie granicy Polski poza kolejnością. Funkcjonariusze mieli uzasadnione podejrzenia, aby zweryfikować autentyczność dokumentu i rzeczywiście okazało się, że jest on fałszywy. Polakowi przedstawiono zarzut popełnienia przestępstwa posłużenia się podrobionym dokumentem. Przyznał się do zarzucanego mu czynu. Grozi mu kara grzywny, ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.
- Jest to pierwszy tego typu przypadek ujawniony przez funkcjonariuszy Bieszczadzkiego Oddziału Straży Granicznej - mówi starszy chorąży Anna Michalska z BiOSG w Przemyślu. - Do najczęściej spotykanych na podkarpackiej granicy fałszerstw należą przerobienia i podrobienia stempli kontroli granicznej - od początku tego roku 542 takie zdarzenia, fałszywe oświadczenia o zamiarze powierzenia pracy - 181 przypadków oraz fałszowanie ubezpieczeń OC - 81 tego typu zdarzeń. Jednocześnie przypominamy, że kontrolę graniczną osób poza kolejnością reguluje rozporządzenie Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji z dnia 15 grudnia 2006 r. w sprawie kontroli granicznej dokonywanej przez funkcjonariuszy Straży Granicznej kontroli granicznej poza kolejnością dokonuje się wobec: 1) członków grup ratowniczych i ekspertów, a także ich wyposażenia i środków pomocy, 2) członków załóg pojazdów straży pożarnej, sanitarnych oraz osób uczestniczących w akcjach ratowniczych, 3) autobusów w komunikacji międzynarodowej dokonujących regularnych przewozów osób, 4) środków transportu przewożących żywe zwierzęta, towary łatwo psujące się lub niebezpieczne oraz transportujących pomoc humanitarną oraz w innych szczególnie uzasadnionych przypadkach - wyjaśnia. (Życie Podkarpackie)

Reklama