Archiwum aktualności

Archiwalne wydanie tygodniowe: 13.07-19.07.2015 r.

• - Mówimy "dość” polityce zmniejszania możliwości Przemyśla. To jest piękne i bogate w tradycje miasto wciąż posiadające znaczącą liczbę mieszkańców. Podejmiemy wszelkie kroki, by miasto było doinwestowane, by była tu lokowana ważna infrastruktura. Zainteresujemy tym prezydenta elekta i nowy rząd, który powstanie po jesiennych wyborach - mówi Lucyna Podhalicz, wiceprzewodnicząca Rady Miejskiej w Przemyślu. Jak mówi wiceprzewodnicząca rady Lucyna Podhalicz, do władz miasta dotarły niepokojące wieści o zamiarze likwidacji posterunku energetycznego PGE w Przemyślu, który zatrudnia ponad 100 osób.Podhalicz obawia się, że to kolejny krok w stronę degradacji energetyki w mieście. Zastępca prezydenta Janusz Hamryszczak uważa, że energetyka w Przemyślu pozostawia wiele do życzenia.
- W ostatnim okresie kilku inwestorów zwracało się z pytaniem dotyczącym strefy inwestycyjnej. Niestety, dialog z nimi został zakończony na tym, że nie jesteśmy w stanie im zapewnić odpowiedniego poziomu mocy - mówi Hamryszczak. Pogłoskami o likwidacji posterunku energetycznego zaniepokoiła się przemyska Solidarność.
- Nie wyobrażam sobie, by ten posterunek mógł zostać zlikwidowany. Oni mają wysoko wykwalifikowanych pracowników, mają infrastrukturę. Uważam, że jest to gra polityczna. Jako zarząd regionu NSZZ Solidarność nie wyrażamy zgody na likwidację kolejnych miejsc pracy w Przemyślu. Wiemy, jakie mamy bezrobocie i miejsc pracy będziemy bronili różnymi dostępnymi środkami - twierdzi Bronisław Beńko, zastępca przewodniczącego zarządu regionu "Ziemia Przemyska”. Czy to zwarcie szeregów nie jest jednak przedwczesne?
- Nie ma planów likwidacji obecnych struktur posterunku energetycznego Przemyśl, a tym bardziej zwalniania zatrudnionych w nim osób - zapewnia Anna Szuper, specjalista ds. komunikacji PGE Dystrybucja S.A. Oddział Zamość. Wyjaśnia również, czemu to Jarosław, a nie Przemyśl jest siedzibą rejonu energetycznego.
- Nowy, skonsolidowany rejon energetyczny Jarosław powstał z połączenia trzech rejonów energetycznych: Przemyśl, Jarosław i Przeworsk. Biorąc pod uwagę możliwości logistyczne oraz centralne położenie geograficzne, najlepszą lokalizacją jest Jarosław. Chcemy podkreślić, że wszystkie dokonane zmiany nie miały na celu redukcji zatrudnienia oraz odbywały się zgodnie z zasadami prowadzenia dialogu społecznego. Przeprowadzenie tego procesu nie odbyło się kosztem pracowników - nikt nie stracił pracy, nie odbiło się to także w żaden sposób na jakości świadczonych usług. Zmniejszanie się liczby zatrudnionych tam osób wynika z naturalnych odejść na emeryturę oraz związanych z Programem Dobrowolnych Odejść, który jest całkowicie dobrowolny wiąże się z odpowiednimi odprawami. Proces ten ma miejsce w całej spółce PGE Dystrybucja - tłumaczy Szuper. Jak zapewnia, w posterunku przemyskim odbiorcy mogą uzyskać pomoc we wszystkich sprawach, które do tej pory realizowane były przez rejon.
- Proces konsolidacji zakładał podniesienie poziomu obsługi klientów wynikający ze zwiększenia potencjału osobowego i technicznego łączonych posterunków. Dzięki tym działaniom powstał silny i duży zespół pracowników wsparty rozwiniętą bazą sprzętową, co przełożyło się na sprawne i szybkie usuwanie awarii sieciowych, a co za tym idzie poprawiono jakość obsługi klienta - twierdzi Anna Szuper. - Należy podkreślić, że średnioroczne nakłady inwestycyjne na rozwój sieci SN i nn na terenie byłego rejonu energetycznego Przemyśl wzrosły prawie dwukrotnie w stosunku do etapu sprzed konsolidacji - dodaje Anna Szuper.

Reklama