Archiwum aktualności

Archiwalne wydanie tygodniowe: 22.06-28.06.2015 r.

• Blisko godzinę trwały utrudnienia w ruchu na ulicy Krakowskiej w Przemyślu. Tuż po godz. 11, z pojazdu przewożącego drewno spadła część ładunku. Leżące na pasach ruchu, metrowej długości kloce, utrudniały przejazd udającym się w kierunku Rzeszowa. Do czasu ponownego załadunku, nad bezpieczeństwem użytkowników drogi, czuwali funkcjonariusze Wydziału Ruchu Drogowego przemyskiej komendy. Jak ustalili policjanci, kierujący samochodem ciężarowym z przyczepą, 35-letni mieszkaniec powiatu lubaczowskiego, nie zadbał o właściwe zabezpieczenie przewożonego drewna. Mężczyzna został ukarany mandatem karnym. (www.podkarpacka.policja.gov.pl)

• Policjanci pracowali na miejscu zdarzenia drogowego, do którego doszło 25.06 po godzinie 20 w miejscowości Torki (gm. Medyka). Z nieustalonych przyczyn kierujący osobowym bmw zjechał z drogi a następnie uderzył w drzewo. 33-latek z urazem głowy został przewieziony do szpitala w Przemyślu. Jak ustalono w chwili zdarzenia w pojeździe znajdował się jedynie kierowca. Z uwagi na wątpliwości co do stanu trzeźwości, funkcjonariusze poddali mężczyznę badaniu. W jego organizmie stwierdzono blisko trzy promile alkoholu. Teraz poza karą pozbawienia wolności musi liczyć się ze środkiem karnym w postaci zakazu prowadzenia pojazdów mechanicznych. Z uwagi na uszkodzenia pojazdu policjanci zatrzymali dowód rejestracyjny. (www.podkarpacka.policja.gov.pl)

• Na granicy zostały zatrzymane urządzenia przeznaczone do robienia tatuaży. Nie trafią na polski rynek. Mieli odebrać je obywatele Ukrainy. Nadane w Chinach paczki zainteresowały funkcjonariuszy Służby Celnej podczas odprawy zagranicznych przesyłek pocztowych. W czterech, budzących wątpliwości, paczkach według deklaracji miały znajdować się m.in. zabawki o wartości kilku dolarów amerykańskich. Funkcjonariusze postanowili sprawdzić zawartość przesyłek. Okazało się, że znajdowało się w nich 15 rotacyjnych maszynek do tatuażu oraz 5 pełnych zestawów do wykonywania tatuażu. Dodatkowo, na przedmiotach nie było oznaczeń CE, brak deklaracji zgodności, a także brak prawidłowego oznakowania właściwymi ostrzeżeniami. Przyrządy do tatuażu nie były wyposażone w instrukcję w języku polskim oraz żadne informacje na temat producenta i dostawcy przedmiotów. Funkcjonariusze zwrócili się do Urzędu Komunikacji Elektronicznej w Rzeszowie, prosząc o wydanie opinii. Prezes UKE wydał negatywna opinię, ponieważ przedmioty nie spełniały wymagań. Urządzenia nie trafią na rynek. (Życie Podkarpackie)

Reklama