• 17.03 br. około godz. 9 na skrzyżowaniu ul. Sobieskiego i 3-go Maja w Przemyślu, doszło do zderzenia suzuki z seatem. 37-letnia mieszkanka Przemyśla kierując suzuki nie ustąpiła pierwszeństwa jadącemu w kierunku ul. Krakowskiej kierowcy seata i doszło do zderzenia. Wraz z kobietą podróżowała dwójka jej dzieci, zaś w seacie, oprócz kierowcy było trzech pasażerów. Nikt nie wymagał hospitalizacji. Policjanci sprawdzili stan trzeźwości obojga kierowców, byli trzeźwi. Sprawczyni kolizji została ukarana mandatem karnym. Z uwagi na uszkodzenia samochodów, funkcjonariusze zatrzymali ich dowody rejestracyjne.

• Ponad 7 tys. paczek papierosów oraz 23 litry alkoholu bez polskich znaków akcyzy - oto plon pracy tylko jednego dnia celników w Przemyślu. Wartość zatrzymanego lewego towaru to 93 tys. złotych. Celnicy czasem żartują, że w zasadzie każdy, kto jedzie z kierunku przejście graniczne w Medyce w stronę Przemyśla coś tam nielegalnego w samochodzie wiezie. To tylko taki żart oczywiście, bo z pewnością nie każdy, ale w istocie nie jest to zjawisko rzadkie, że w samochodach zatrzymywanych do kontroli na chybił trafił, kontrabanda jednak się znajduje. Ostatnio na przykład znaleziono 305 paczek ukraińskich papierosów w fiacie zatrzymanym na ulicy Lwowskiej w Przemyślu. Przewoził je 41-letni przemyślanin. Kontrole w jednej z kamienic przy ul. Kopernika w Przemyślu zawsze dają większy lub mniejszy efekt w postaci zatrzymanych wyrobów akcyzowych bez polskich znaków akcyzy. Nie inaczej było także w ostatnim czasie. Na początku z tytoniową kontrabandą wpadł 35-letni obywatel Ukrainy, który w pobliżu kamienicy wypakowywał nielegalne papierosy ze zbiornika paliwa swojego samochodu. Funkcjonariusze znaleźli u niego 260 paczek papierosów. W kolejnym samochodzie funkcjonariusze zatrzymali 70 paczek papierosów oraz dalszych 238 paczek u obywatelki Ukrainy przenoszącej papierosy. Jednak znacznie większe ilości kontrabandy celnicy ujawnili podczas kontroli pomieszczeń magazynowych oraz mieszkalnych we wspomnianej kamienicy. Jak się okazało, 4 obywatele Ukrainy przechowywali tam w sumie 6410 paczek papierosów oraz 23 litry alkoholu. Łącznie celnicy i policjanci zabezpieczyli w ciągu jednego dnia prawie 7,3 tys. paczek lewych papierosów i 23 litry takiegoż alkoholu. Swoich kolegów ze służby dzielnie wspomagała celniczka na czterech łapach, labradorka Sara, która jest specjalistką od wykrywania wyrobów tytoniowych.
- W trakcie wykonywanych czynności zatrzymano 4 osoby w sprawach o przestępstwo skarbowe. Wobec pozostałych 4 osób wszczęte zostały sprawy karne skarbowe w związku z popełnieniem wykroczenia - informuje przemyska Izba Celna. (Super Nowości 24)

• Ponad 7 kg bursztynu próbował przemycić do Polski 33-letni Ukrainiec. Wpadł na polsko - ukraińskim przejściu granicznym w Korczowej. Nieoszlifowane kamienie ukrył w nadkolach samochodu renault na polskich numerach rejestracyjnych. Ukrainiec przyznał się próby przemytu i własności bursztynu. Wyjaśnił celnikom, że kamienie chciał sprzedać w Polsce. Oprócz bursztynu do tej sprawy celnicy zajęli pieniądze, na poczt grożącej Ukraińcowi grzywny.

• 396 opakowań leków weterynaryjnych wykryli celnicy podczas kontroli przesyłek pocztowych w Przemyślu. Trzy paczki z produktami leczniczymi były wysłane z USA. Jako zawartość nadawca zadeklarował prezenty o wartości 20 dolarów amerykańskich.
- Z uwagi na dużą wagę paczek, łącznie ponad 26 kg, i niską zadeklarowaną wartość nasi funkcjonariusze postanowili sprawdzić zawartość. Skorzystali z urządzenia do prześwietlania przesyłek - informuje Edyta Chabowska, rzecznik Izby Celnej w Przemyślu. Okazało się, że w środku są lekarstwa dla zwierząt. W każdej paczce był również dokument zapłaty na kwotę przekraczającą 547 dolarów. Na tej podstawie łączną wartość przechwyconych leków określono na 1 640 dolarów. Być może odbiorca przesyłki liczył, że podając znacznie zaniżoną wartość uniknie płacenia należności przywozowych. Jednak i tak nie posiadał odpowiednich zezwoleń na sprowadzenie lekarstw.