Archiwum aktualności

Archiwalne wydanie tygodniowe: 09.02-15.02.2015 r.

• 80-latek wszedł wprost pod nadjeżdżający samochód. Do zdarzenia doszło w czwartek, 12 lutego, tuż przed godziną 14 na jednej z ulic na osiedlu Kazanów. Prowadząca daewoo kobieta, nagle przed swoim samochodem zobaczyła wychodzącego spomiędzy zaparkowanych aut mężczyznę. 80-letni przemyślanin chciał przejść na drugą stronę jezdni poza przejściem dla pieszych.
- Mężczyzna w wyniku zdarzenia doznał urazu głowy i nogi. Przybyła na miejsce załoga pogotowia ratunkowego postanowiła rannego przewieźć do szpitala - podaje asp. Bogusława Sebastianka z KMP w Przemyślu. Zarówno kierującą, jak i pieszego poddano badaniu na obecność alkoholu w wydychanym powietrzu. Oboje byli trzeźwi. Aktualnie trwa postępowanie, które wyjaśni okoliczności tego wypadku. (Super Nowości 24)

• Ponad 8 tys. paczek papierosów próbował z Ukrainy do Polski przemycić 30-letni Ukrainiec. Cudzoziemiec podróżował chryslerem na polskich numerach rejestracyjnych. Do Polski wjeżdżał przez polsko - ukraińskie przejście graniczne w Medyce. Wybrał zielony korytarz, czyli pas na przejściu przeznaczony dla podróżnych, którzy nie mają nic do oclenia.
- Podczas rewizji funkcjonariusze odkryli, że w samochodzie są liczne skrytki, w których znajduje się ukryty przed kontrolą celną towar. W przerobionej podłodze, dachu, siedzeniach czy bokach bagażnika znajdowało się aż 8300 paczek papierosów bez polskich znaków akcyzy - informuje Edyta Chabowska, rzecznik Izby Celnej w Przemyślu. Wartość rynkową zatrzymanych papierosów oszacowano na prawie 100 tys. złotych. Przeciwko mężczyźnie zostało wszczęte postępowanie karne skarbowe. Ukraińcowi grozi wysoka grzywna oraz przepadek papierosów i samochodu, który został przystosowany do przemytu.

 

• Mężczyźni złamali przepisy prawa łowieckiego polując na terenie miasta. Grozi im kara do 5 lat więzienia. Ojciec i syn, którzy są myśliwymi, postanowili zapolować. W swoim rejonie łowieckim niczego nie upolowali. W drodze powrotnej zauważyli na polach w Przemyślu dwa dziki. Ustrzelili je i przewieźli do miejsca, gdzie zwierzyna miała być oprawiona. Policjanci zostali powiadomieni o podejrzeniu, że dwaj mężczyźni skłusowali zwierzynę łowną.
- W trakcie wizji lokalnej funkcjonariusze znaleźli fragmenty tusz zwierzęcych. Ujawnione ślady zostały zabezpieczone procesowo i przekazane do dalszych badań - poinformowała asp. Bogusława Sebastianka z KMP w Przemyślu. Policjanci zatrzymali 49 i 29-letniego mieszkańca Przemyśla.
- Usłyszeli zarzuty polowania w miejscu niedozwolonym. Teren gdzie doszło do ustrzelenia dzików, znajdował się w granicach miasta, w którym, w myśl prawa, obowiązuje całkowity zakaz polowania - dodaje Sebastianka. Za popełnione przestępstwo grozi im kara do 5 pozbawienia wolności.

 

• Kradzieże "na wyrwę" to coraz częstsza praktyka drobnych złodziejaszków. Przekonała się o tym mieszkanka Przemyśla. Kobieta straciła w jednej chwili torebkę, a co za tym idzie telefon, pieniądze w kwocie 700 zł, dokumenty oraz inne rzeczy osobiste.
- Do zdarzenia doszło w środę około godz. 21 na ul. Glazera w Przemyślu. Sprawca podbiegł od tyłu do 57-letniej kobiety, wyrwał jej torebkę i uciekł - powiedziała asp. Bogusława Sebastianka z KMP w Przemyślu. Dyżurny komendy skierował na miejsce patrole, lecz nie udało się zatrzymać złodzieja. Mężczyzna miał na głowie kaptur. Trwają jego poszukiwania. Za tego typu przestępstwo grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności. Nie tak dawno, bo miesiąc temu, doszło do napadu w pobliżu dworca PKP w Przemyślu. Kobietę zatrudnioną w firmie pożyczkowej zaczepiło dwóch mężczyzn. Chcieli zabrać jej torebkę z dokumentami i pieniędzmi (ponad 3000 złotych). Kobieta obroniła się przed napastnikami. Jeszcze tego samego dnia dwaj mieszkańcy pow. jarosławskiego zostali zatrzymani. Odpowiedzą za usiłowanie rozboju. Mogą trafić do więzienia nawet na 10 lat.

 

• W poniedziałek, 9 lutego, około godziny 17:20 dyżurny PSP w Przemyślu został powiadomiony o pożarze w jednym z bloków przy ul. Wybrzeże Jana Pawła II. Na miejscu pojawiły się dwa zastępy ratowniczo-gaśnicze. - O zdarzeniu powiadomił jeden z mieszkańców bloku. Gdy strażacy pojawili się na miejscu, okazało się, że pożar w mieszkaniu jest znacznie groźniejszy niż można było przypuszczać - powiedział mł. bryg. Daniel Dryniak z Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Przemyślu. W mieszkaniu znaleziony został nieprzytomny 70-letni mężczyzna, którego po udzieleniu pierwszej pomocy przewieziono do szpitala.
- Strażacy zostali poinformowani o ewentualnej drugiej osobie mogącej przebywać w mieszkaniu. Na szczęście w mieszkaniu nie było już jednak nikogo - dodał Dryniak. Przyczyny pożaru nie zostały ustalone. (Super Nowości 24)

Reklama