Archiwum aktualności

Archiwalne wydanie tygodniowe: 31.03-06.04.2014 r.

• Po dwuletniej batalii mieszkańcy Przemyśla protestujący przeciwko budowie nowej drogi m.in. przez osiedla Glazera, Salezjańskie, Kmiecie, ogłaszają zwycięstwo. - Drogi nie będzie - mówią. Inwestycja została ujęta w Miejscowych Planach Zagospodarowania Przestrzennego Zasanie I i Zasanie II. Miała ułatwić przejazd z ul. Grunwaldzkiej, przez Św. Jana, Glazera do 3 Maja. Stąd byłby prosty dojazd, przez ul. 29Listopada, do wschodniej drogi obwodowej. W ramach tego planu wybudowana byłaby droga łącząca obecne ulice 3 Maja i Okrzei oraz droga pomiędzy 3 Maja i Glazera. Projekt zakłada przebudowę ulic Grunwaldzkiej, Goszczyńskiego, Glazera, Dolińskiego, Głogowskiej, Warneńczyka, Narutowicza, Legnickiej, ks. Skorupki, Bolesława Śmiałego, Wróblewskiego, Brzózki, Prądzyńskiego, Drzymały, Sułkowskiego, Popielów, Iwaszkiewicza, Pułaskiego, Cmentarnej oraz Karaszewicza - Tokarzewskiego. Uchwałę w sprawie MPZP Zasanie I i Zasanie II we wrześniu 2012 r. podjęli przemyscy radni. Przeciwko takim planom zaczęli protestować mieszkańcy. Według nich ta inwestycja jest niepotrzebna. Ponadto obawiali się, że w razie jej realizacji znacznie pogorszy się ich standard życia. Planowano wyburzenie części garaży. Droga miała prowadzić estakadą nad ul. Glazera. Pojawiły się opienie, że ta zostanie wybudowana tuż pod oknami bloków.
- W 2011 zaczęliśmy ostro protestować. Spotykaliśmy się z parlamentarzystami i radnymi - wspomina Maciej Kamiński, przew. zarządu osiedla nr 5 Salezjańskie w Przemyślu. Dodaje, że rozmowy z parlamentarzystami nie przyniosły większego skutku.
- Zostaliśmy sami – mówi Kamiński. - Zaczęliśmy składanie pism do Urzędu Miejskiego, do wojewody, do sądu. Właściwie wszędzie, gdzie było to możliwe. Te działania również nie przyniosły rezultatów. Na początku ub. roku mieszkańcy zaczęli zbierać podpisy pod projektem uchwały, która miała uchylać tą podjętą przez radnych w 2012 r.
- Przez trzy miesiące udało się zebrać ponad 2500 podpisów. Chcieliśmy je wykorzystać jako ostateczność - mówi Kamiński. Zapadła decyzja o serii rozmów z prezydentem miasta i poszczególnymi klubami. Na początku tylko radni PiS byli przeciw budowie drogi. Do przekonania pozostały jeszcze PO, SLD i Regia Civitas. Przedstawiciele mieszkańców rozmawiali ze wszystkimi klubami radnych.
- Zdecydowaliśmy, że po odbyciu rozmów ze wszystkimi klubami i prezydentem do 31 marca podejmujemy decyzję. Składamy podpisy i w ten sposób domagamy się zmiany uchwały albo mamy jakieś inne rozwiązane - mówi Kamiński. Dzisiaj przedstawiciele mieszkańców zdecydowali, że na razie nie jest konieczne złożenie podpisów.
- Podczas rozmów kluby SLD i PO nie potrafiły się określić czy będą za czy przeciw. Były różne propozycje, nie było konkretów. Radni klubu Regii stwierdzili, że w kwietniu ma być wyłożone studium uwarunkowań i kierunku zagospodarowania przestrzennego miasta. W nim tej drogi ma już nie być. Samo studium będzie gotowe pewno w przeciągu roku - twierdzi Kamiński. Wyjaśnia, że na tym etapie taki rozwój sytuacji zadowala mieszkańców.

Reklama