Archiwum aktualności

Archiwalne wydanie tygodniowe: 30.01-05.02.2012 r.

• Prawie 400 osób podpisało się pod protestem w sprawie podwyżek cen za dostarczenie wody i za odprowadzanie ścieków. Radni opozycji chcą zwołania nadzwyczajnej sesji poświęconej tylko tej sprawie. - Zwracamy się do prezydenta Przemyśla o ukrócenie wieloletniego procederu związanego z corocznymi podwyżkami cen za wodę i ścieki – piszą w liście do prezydenta mieszkańcy. I dodają: - Przemyśl należy do liderów krajowych w cenie zimnej wody. Skala bezrobocia też jest jedną z najwyższych w kraju.
- Zebraliśmy blisko 400 podpisów, mieszkańców różnych dzielnic Przemyśla. Jednak nie chodziło nam o liczbę, lecz o reprezentację. Zgłaszało się do nas dużo osób, które dowiedziały się o przygotowywanym piśmie. Same proponowały, że będą zbierać podpisy – mówi Franciszek Siwarga, jeden z inicjatorów listu. Pierwotnie podwyżka miała wynieść 11 proc. Jednak ostatecznie zdecydowano się na 6,5 proc. To propozycja Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji. Miejskiej spółki komunalnej.
- Poszukaliśmy oszczędności w firmie. To, co teraz proponujemy, to graniczna podwyżka. Mniej nie możemy. I tak część wzrostu kosztów wzięliśmy na siebie – mówi Mariusz Tkacz, prezes PWiK w Przemyślu. Twierdzi, że podwyżka jest nieunikniona z wielu powodów. Przede wszystkim wzrostu cen energii, paliw, składki rentowej dla pracowników, ustawowej płacy minimalnej. Osoby prywatne a także zakłady oszczędzają i corocznie kupują mniej wody. To też ma wpływ na wyniki spółki. Ponadto PWiK nie korzysta już z ulgi w podatku od nieruchomości. Taka była udzielona przez kilka lat z powodu budowy oczyszczalni ścieków. Projekt podwyżki od PWiK wpłynął do prezydenta 5 stycznia. Rada Miejska ma 45 dni na zajęcie stanowiska w tej sprawie. Jeżeli takiego nie będzie, podwyżka automatycznie wejdzie w życie. Podobnie się stanie, jeśli stanowisko będzie pozytywne dla wzrostu cen.
- PWiK wykorzystuje pozycję monopolisty. Dlaczego MZK tak drastycznie nie podwyższa cen biletów? Bo są prywatni przewoźnicy – argumentuje Siwarga. Sprawa była dyskutowana na komisji gospodarowania mieniem Rady Miejskiej. Pomimo prób radnych opozycyjnych, nie zdecydowano jednak o wprowadzeniu tego punktu do porządku obrad sesji Rady Miejskiej. Grupa radnych opozycyjnych, którzy nie godzą się na podwyżki, złożyła wniosek o zwołanie nadzwyczajnej sesji. Ma być poświęcona tylko podwyżkom cen wody i ścieków. Radni inicjatorzy, czyli z opozycyjnych klubów Sojuszu Lewicy Demokratycznej oraz Prawa i Sprawiedliwości, chcą przeforsować uchwałę o zakazie wprowadzania podwyżek przez rok.

Reklama