Archiwum aktualnościArchiwalne wydanie tygodniowe: 16.01-22.01.2012 r.
• Rząd Donalda Tuska chce żebyśmy docelowo pracowali do 67. roku życia – zarówno kobiety jak i mężczyźni. “Solidarność” chce ogólnopolskiego referendum. W połowie grudnia ubiegłego roku, Komisja Krajowa NSZZ “Solidarność” jednogłośnie podjęła decyzję o rozpoczęciu zbierania podpisów pod wnioskiem o przeprowadzenie referendum w sprawie utrzymania obecnych rozwiązań emerytalnych. Związkowcy sprzeciwili się rządowym propozycjom. Wszystko zaczęło się od exposé premiera Donalda Tuska. Szef rządu zapowiedział wówczas stopniowe zrównywanie i podwyższanie wieku emerytalnego kobiet i mężczyzn od 2013 roku, docelowo do 67. roku życia. Ma to być recepta na nadmierne zadłużenie państwa. – To umożliwi wypłacanie emerytur wszystkim i dzisiaj, i w przyszłości – mówił podczas od exposé Tusk. Z każdym rokiem Polacy mieliby pracować dłużej o trzy miesiące, dzięki czemu poziom 67 lat w przypadku mężczyzn osiągnięty zostałby w roku 2020, a dla kobiet w roku 2040. – Dramatem jest to, że takie decyzje podejmuje się bez dialogu, konsultacji społecznych – mówił w poniedziałek w Podkarpackim Centrum Edukacji Nauczycieli w Przemyślu Andrzej Buczek, Przewodniczący Zarządu Regionu Ziemia Przemyska NSZZ “Solidarność”. – “Solidarność” podjęła decyzję, a zarazem uchwałę o rozpoczęciu zbiórki podpisów pod wnioskiem o ogólnopolskie referendum, które rozstrzygnęłoby tak ważną dla Polaków sprawę – dodał Buczek. |