Archiwum aktualnościArchiwalne wydanie tygodniowe: 23.05-29.05.2011 r.
• Policjanci zatrzymali 33-letniego obywatela Ukrainy. Jest podejrzany o próbę przekupstwa celnika. • Z ogólnymi potłuczeniami trafia do szpitala dziewczynka, która w piątek uległa wypadkowi w Przemyślu. Do zdarzenia doszło na Wybrzeżu Jana Pawła II w Przemyślu. 7-latka odłączyła się od grupy szkolnej i wtargnęła na ulicę, gdzie została potrącona przez osobowego forda. Kierująca autem 50-latka była trzeźwa. • Wyrok pół roku więzienia w zawieszeniu usłyszał kibic, który przeskoczył przez ogrodzenie stadionu Polonii w Przemyślu. • Trwa śledztwo w sprawie ciężkiego pobicia mieszkańca Przemyśla. Tutejszy Sąd Rejonowy aresztował mężczyzn podejrzanych o dokonanie tego czynu. • Przemyt ukraińskich papierosów o wartości ponad 90 tysięcy złotych udaremnili funkcjonariusze Bieszczadzkiego Oddziału Straży Granicznej w Przemyślu. 23.05 strażnicy będąc w pobliżu składu towarowego stojącego na torach w Chałupkach Medyckich, zauważyli dwóch zbliżających się do niego mężczyzn. Jeden wszedł do wagonu wypełnionego rudą żelaza i zaczął wyjmować pakunki owinięte czarną folią. W ich wnętrzu – jak później ustalono – znajdowało się 10 tysięcy paczek ukraińskich papierosów. Podejrzanych o zorganizowanie przemytu zatrzymano po krótkim pościgu. • W ubiegły piątek (20 maja) w Przemyślu, na ogródkach działkowych przy ulicy Sanockiej doszło do tragedii. Podczas rozbrajania prawdopodobnie artyleryjskiego pocisku doszło do eksplozji i 53-letni Tomasz H. doznał tak poważnych obrażeń, że zmarł po przewiezieniu do szpitala. Na miejsce parę godzin od wybuchu przyjechał z Rzeszowa patrol saperski z 21. Brygady Strzelców Podhalańskich. – Nasi saperzy w komórce na działce i na podwórku znaleźli ponad sześćset przedmiotów, z których wiele groziło eksplozją – mówi kpt. Konrad Radzik, oficer prasowy 21. BSP. Były tam między innymi granaty moździerzowe i ręczne, miny, dużo rozbrojonych i pełnych pocisków artyleryjskich z pierwszej i drugiej wojny, korpus bomby lotniczej, różnego rodzaju zapalniki i sporo amunicji strzeleckiej. Zmarły, 53-letni Tomasz H. mieszkał z rodziną w niewielkim domku na działce. Znany był z tego, że zajmował się zbieraniem pozostałości po obu wojnach. (Życie Podkarpackie) |