• W Przemyślu trwają porządki po zimie. Na ulice wylegli pracownicy PGK. W ruch poszły szczotki i szufle. Cały piasek, wysypywany zimą na chodniki, jest teraz pieczołowicie zmiatany. Przy okazji służby porządkowe zbierają to, czym ozdobili pobocza mieszkańcy miasta, nie trafiwszy śmieciem do śmietnika. W sumie – jak informuje prezes PGK Andrzej Ziemniak – w akcji wielkiego wiosennego sprzątania udział bierze od 15 do 21 pracowników, którzy zamiatają na dwie zmiany, kończąc o 22-ej. Prócz tego pracują jeszcze specjalistyczne maszyny tzw. elewatorowe oraz dwie zamiatarki. Operatorzy sprzętu kończą o 3 nad ranem. Cała akcja to tzw. kompleksowe oczyszczanie pozimowe. W ubiegłym roku w ramach wiosennych porządków PGK zebrało z chodników 1600 ton piasku. W tym roku – jak szacuje prezes – odpadu będzie więcej. Piasek trafia na składowisko odpadów przy ulicy Piastowskiej. Nie jest odzyskiwany do ponownego użycia, bo w Przemyślu nie ma specjalistycznej linii technologicznej, która by to umożliwiała. Są jednak miasta, gdzie piasek z ulic jest oczyszczany i ponownie wykorzystywany, na przykład jako podsypka przy budowie chodników. Wielkie wiosenne porządki ruszyły 23 marca, potrwają miesiąc. (Życie Podkarpackie)