Archiwum aktualności

Archiwalne wydanie tygodniowe: 05.02-25.02.2018 r.

• Grupa ok. 100 mężczyzn wtargnęła w sobotę na autostradę A4 między Przemyślem a Jarosławiem. Próbowali doprowadzić do starcia z kibicami jadącymi na mecz do Krakowa. - Do zdarzenia doszło wczoraj między godziną 14 a 15. Grupa mężczyzn ubranych w białe koszulki chciała zaatakować przejeżdżających autostradą kibiców Polonii Przemyśl. Ruch na autostradzie w kierunku Rzeszowa został zablokowany, Policja nie dopuściła do starcia - pisze internauta. - Mężczyźni uszkodzili ogrodzenie i wtargnęli na drogę. Zatrzymaliśmy 12 osób z powiatów rzeszowskiego i sanockiego. Policjanci nie dopuścili do konfrontacji kibiców - mówi Marta Tabasz-Rygiel, rzecznik KWP w Rzeszowie.

 

• W niedzielę na stacji Przemyśl Główny patrol Straży Ochrony Kolei ujął dwóch pijanych, agresywnych mężczyzn. Jeden z nich groził funkcjonariuszom maczetą. Funkcjonariusze Straży Ochrony Kolei zauważyli podczas patrolu dwóch pijanych mężczyzn, którzy zachowywali się agresywnie i wulgarnie wobec podróżnych. - Funkcjonariusze podjęli interwencję wzywając awanturników do zachowania zgodnego z prawem. W odpowiedzi zostali obrzuceni wyzwiskami i wulgarnymi epitetami. Jeden z mężczyzn zaczął wymachiwać maczetą, grożąc funkcjonariuszom - mówi Adam Morawski z Komendy Regionalnej SOK w Przemyślu. SOK-iści obezwładnili napastników. To mieszkańcy Przemyśla w wieku 30 i 40 lat. Patrol przekazał ujętych policji. Mężczyznom grozi m.in. zarzut znieważenia funkcjonariusza SOK na służbie.

 

• Ponad 2,5 tysiąca paczek papierosów wykryli funkcjonariusze KAS podczas kontroli dwóch pojazdów. Do zdarzeń doszło na przejściach granicznych w Krościenku i Korczowej. Prawie 1,5 tys. paczek papierosów znaleźli funkcjonariusze KAS, z Oddziału Celnego w Krościenku, podczas kontroli osobowego audi. Podróżujący pojazdem 40-letni Niemiec, został skierowany do szczegółowej rewizji. - Podczas kontroli pojazdu okazało się, że papierosy schowane są praktycznie we wszystkich wolnych przestrzeniach konstrukcyjnych samochodu. 40-latek tłumaczył, że nie jest właścicielem przemycanego towaru. Papierosy miał przewieźć przez granicę w ramach przysługi - informuje Edyta Chabowska z Izby Administracji Skarbowej w Przemyślu. Funkcjonariusze Oddziału Celnego w Krościenku zabezpieczyli papierosy do wszczętego postępowania karnego skarbowego. Na poczet kary grożącej sprawcy, zatrzymany został także samochód oraz kwota 1 200 złotych. 1098 paczek papierosów z przemytu znajdowało się w samochodzie ciężarowym, którego skontrolowano na polsko - ukraińskim przejściu granicznym w Korczowej. - Podczas której funkcjonariusze KAS wykryli, że w kabinie kierowcy oraz w podłodze naczepy ukryte są papierosy produkcji zagranicznej, bez polskich znaków akcyzy. Do własności przemycanego towaru przyznał się kierujący pojazdem obywatel Ukrainy. Mężczyzna złożył wniosek o dobrowolne poddanie się odpowiedzialności karnej - informuje E. Chabowska.

 

• Mieszkaniec Przemyśla odpowie za usiłowanie rozboju. Mężczyzna idąc ulicą, zaatakował przechodnia, po czym uciekł. Policjanci patrolujący ul. Mickiewicza w Przemyślu zauważyli leżącego na chodniku mężczyznę, którego twarz była cała we krwi. Poszkodowanemu udzielono pierwszej pomocy i wezwano załogę pogotowia ratunkowego. 40-letni mieszkaniec Dębicy, wychodząc ze sklepu został zaatakowany przez nieznanego mężczyznę, który zażądał od niego pieniędzy. Gdy ten odmówił, zaczął go bić i kopać po twarzy. Po czym uciekł. Szybka reakcja i działania funkcjonariuszy policji i straży miejskiej doprowadziły do jego zatrzymania. Kamery miejskiego monitoringu zarejestrowały całe zajście i uciekającego sprawcę, który wbiegł w bramę kamienicy. 37-letni przemyślanin został zatrzymany na strychu jednej z kamienic przy Placu Legionów i osadzony w policyjnym areszcie. Mężczyzna słyszał zarzut usiłowania rozboju. Prokuratur Rejonowy w Przemyślu zastosował wobec niego środki zapobiegawcze w postaci policyjnego dozoru cztery razy w tygodniu, zakazu opuszczania kraju i zakazu zbliżania się do pokrzywdzonego. Za to przestępstwo mężczyźnie grozi kara pozbawienia wolności nie krócej niż 3 lata.

 

• Straż Miejska zawiadomiła już policję o pozbawionym uczuć osobniku, który znęcał się nad zwierzęciem. Wychudzona, odwodniona, zaświerzbiona, bez jednego oka i jakby tego było jeszcze mało zanurzona w oleju napędowym. Ktoś najprawdopodobniej chciał podpalić około 5-letnią koteczkę, ale ropa słabo się pali, więc sobie dał spokój. Umęczone zwierzę trafiło do przemyskiej Lecznicy „Ada”. Tu dochodzi do siebie. A Facebook aż huczy, życząc temu, kto tak potraktował kotkę, wszystkiego najgorszego. „Chcielibyśmy pogratulować kreatywności i pomysłu osobie, która oblała tego pięknego kota ropą i go podpaliła… ? Pech chciał, że ropa niestety tak dobrze się nie pali i pomysł spełzł na niczym…Jeśli to czytasz zwyrodnialcu, wiedz, że Ci się nie udało i kotek żyje, a my dopilnujemy żeby dowiedział się o Tobie cały Facebook! „Bądź zdrów”! - taki wpis ukazał się na profilu „Ady” kilka dni temu, wywołując falę współczucia dla kotki i prawdziwą burzę potępienia dla jej oprawcy. Kotkę znaleziono w poniedziałek (11 lutego) na przemyskiej ulicy Dworskiego. Jakaś kobieta wzięła do siebie umęczone zwierzę i chciała mu pomoc. Jej znajomy zawiadomił Straż Miejską i w porozumieniu z nią przewiózł sam kotkę do Lecznicy „Ada” w Przemyślu. Tu zajęli się nią weterynarze. - Rana po utracie oka jest stara, wygojona - wyjaśnia nam Radosław Fedaczyński z „Ady”. - Ogólny stan kotki: stopień wychudzenia i odwodnienia oraz fakt, że cała była w oleju napędowym świadczy o tym, że mogła być ofiarą znęcania się - zauważa weterynarz. Ta informacja znajdzie się w protokole, jaki lecznica przekaże Straży Miejskiej, a wówczas ta, jak nas zapewnił zastępca komendanta przemyskiej SM, Mariusz Migdal, zawiadomi o sprawie policję. Koteczkę w „Adzie” nazwano Shell. Jej stan się poprawia pod czułą opieką lekarzy, jest także leczona ze świerzbu usznego, na który prawdopodobnie długotrwale cierpiała. Choć jest prześliczną tricolorką z dłuższą sierścią, teraz przypomina bezwłosego kota rasy sfinks, bo trzeba było wygolić jej całe zabrudzone olejem napędowym owłosienie. (Super Nowości 24)

Reklama