Archiwum aktualności

Archiwalne wydanie tygodniowe: 06.07-12.07.2015 r.

• Street workout, czyli po polsku uliczny trening, zyskuje na popularności w Przemyślu. To ćwiczenia, w których człowiek wykorzystuje masę swojego ciała. Street workout to nowa nazwa, o wiele dłużej funkcjonuje kalistenika. Ojczyzną tego sportu były kraje dawnego ZSRR, m.in.Rosja i Ukraina, oraz USA. Obecnie przoduje Rosja, powstały tam pierwsze rozbudowane place do ćwiczeń. Moda kilka lat temu dotarła do Polski i szybko zyskuje zwolenników. Chodzi o park przy ul. Bohaterów Getta. Powstał w ub. roku, był jednym z zadań w ramach pierwszej edycji przemyskiego budżetu obywatelskiego. W przeprowadzonym wówczas głosowaniu zdobył najwięcej głosów przemyślan, ponad 2,5 tys. Pierwsi ćwiczący pojawili się jeszcze w zimie. Wiosną były już tłumy. W parku można nie tylko ćwiczyć street workout. Jest również skatepark oraz plac zabaw dla dzieci.
- Na Facebooku zawiązała się już grupa ćwiczących. Jak widzę, jak oni tutaj trenują, to daj Boże zdrowia, aby każdy tak mógł - dodaje pan Daniel. - Jeżeli ktoś nie ma nadwagi, to wykonywanie tych ćwiczeń jest bardzo bezpieczne. Nasz organizm jest przyzwyczajony do takiej wagi, dlatego trudno jest się przetrenować, przedźwignąć. Nie ma przeciążeń na stawy, jak np. na siłowni, gdzie czasami zakładane są zbyt duże ciężary - podkreśla pan Daniel.
- Zaczynamy od ćwiczeń łatwych i lekkich, a potem dokładamy sobie kolejne stopnie trudności - mówi pan Robert. W parku panują przyjacielskie zasady. Nie ma problemu, jeśli ktoś początkujący podchodzi do bardziej doświadczonego i poprosił o wskazówki odnośnie ćwiczeń. Otrzyma je. Są plany rozbudowy placu, m.in. o wygodną ścieżkę do jazdy na rolkach. Będzie to jeden z projektów budżetu obywatelskiego. W Przemyślu jeszcze tylko w parku miejskim jest podobna zewnętrzna siłownia, choć znacznie mniejsza. Są wstępne plany budowy takich placów w kolejnych miejscach, m.in. na nadsańskich brzegach. Mają się one pojawić jako propozycje mieszkańców do budżetu obywatelskiego.

Reklama