Archiwum aktualności

Archiwalne wydanie tygodniowe: 04.04-10.04.2011 r.

• Z reguły pod koniec marca, ale zdarza się że wcześniej, urzędnicy otrzymują tzw. trzynaste pensje. Policzyliśmy, jaki jest to wydatek dla urzędów miast i powiatów z terenu Przemyśla i Jarosławia. I zapytaliśmy ekonomistów, czy „trzynastka” sprawdza się jako system nagród. W Urzędzie Miejskim w Przemyślu pracuje 377 osób. – Trzynaste pensje, czyli prawidłowo: wynagrodzenie dodatkowe roczne pracowników administracji publicznej, otrzymują wszyscy pracownicy, którzy pracują ponad pół roku lub osoby, które zostały powołane na stanowiska – mówi Witold Wołczyk z Kancelarii Prezydenta Miasta Przemyśla. – W sumie na to wynagrodzenie dodatkowe wydaliśmy 1 067 966 zł brutto. Trzynastki to dodatkowe pensje dla pracowników administracji publicznej. W sumie to 8,5 proc. od zsumowanej kwoty 12-miesięcznego wynagrodzenia (po odjęciu chorobowego). W Urzędzie Miasta w Jarosławiu zatrudnione są 163 osoby. Na „trzynastki” w tym roku wydano 575 452,82 zł brutto. Z kolei w Starostwie Powiatowym w Przemyślu zatrudnionych jest 99 osób. Na „trzynastki” wydano 255 497,15 zł brutto. W Starostwie Powiatowym w Jarosławiu, gdzie zatrudnionych jest 148 osób, „trzynastki” to kwota 379 tys. zł brutto. Z tego co dostali, urzędnicy zapłacili rachunki, kupili ubrania dla siebie i dzieci, odłożyli na wakacje, kupili „ekstra” sprzęt do domu. (Życie Podkarpackie)

Reklama