Archiwum aktualności

Archiwalne wydanie tygodniowe: 29.07-04.08.2019 r.

• W nocy około godziny 2:45, 21-letni kierowca peugeota, jadąc ulicą Sobieckiego w kierunku ulicy 3 Maja w Przemyślu, stracił panowanie nad pojazdem. Młody mężczyzna miał we krwi prawie 2 promile alkoholu. Samochód został zabezpieczony. Mężczyźnie zatrzymano prawo jazy oraz dowód rejestracyjny, z uwagi na uszkodzenia pojazdu. 21-letni kierowca peugeota, jadąc ulicą Sobieckiego w Przemyślu stracił panowanie nad pojazdem. Był pod wpływem alkoholu.

 

• Od początku 2019 roku Straż Graniczna w podkarpackim zatrzymała już ponad 80 różnego rodzaju skradzionych pojazdów wartych łącznie około 3,4 mln złotych. Na polsko-ukraińskim przejściu granicznym w Korczowej strażnicy graniczni zatrzymali dwa pojazdy warte łącznie około 80 tys. złotych. Pierwszy to mercedes typu bus, kierowany przez 30-letniego Ukraińca. Pojazd zatrzymano na kierunku przyjazdowym do Polski. W trakcie kontroli legalności pochodzenia funkcjonariusze SG ustalili, że silnik auta ma zmienione numery identyfikacyjne. Ponadto daty produkcji wielu podzespołów różniły się od daty produkcji busa. Pojazd wart około 45 tys. złotych został zatrzymany i będzie poddany dalszej ekspertyzie. Kilka godzin później, na tym samym przejściu, w trakcie kontroli pojazdów wyjeżdżających z Polski, strażnicy graniczni zatrzymali BMW X5. Funkcjonariusze ujawnili, że elementy identyfikacyjne zostały bezprawnie wymienione. - Dzięki szczegółowym sprawdzeniom, również na podstawie współpracy międzynarodowej służb szybko ustalono oryginalny numer VIN. Potwierdzano, że pojazd wart ok. 35 tys. złotych został skradziony na terytorium Niemiec. Na granicy Polski z Ukrainą coraz częściej zatrzymywane są części z kradziony samochodów. Kilkadziesiąt części wartych łącznie ponad 50 tys. złotych strażnicy graniczni zatrzymali podczas kontroli na przejściu granicznym w Medyce. Części były przewożone w dwóch busach na ukraińskich numerach rejestracyjnych. Były po sufit wypełnione różnego rodzaju podzespołami m.in. zderzakami, drzwiami, fotelami i felgami pochodzącymi z samochodów marki Range Rover oraz BMW. W trakcie szczegółowych sprawdzeń na podstawie międzynarodową współpracę służb funkcjonariusze SG ustalili, że części pochodzą z trzech pojazdów skradzionych na terytorium Wielkiej Brytanii. Do organizacji przemytu przyznał się 36-letni Ukrainiec.

Reklama