Archiwum aktualności

Archiwalne wydanie tygodniowe: 24.04-30.04.2017 r.

• Rozebrano pomnik zgodnie z prawem, ale Związek Ukraińców w Polsce uważa to za prowokację. W środę, 26 kwietnia, na hruszowickim cmentarzu zebrali się ludzie. W czynie społecznym rozebrali nielegalne upamiętnienie poświęcone członkom OUN/UPA, które w tym miejscu tkwiło od ponad 20 lat. Wszystko odbyło się zgodnie z prawem, zachowano część pomnika z symbolami sakralnymi. Związek Ukraińców w Polsce (ZUwP) protestuje i wzywa premier Beatę Szydło do podjęcia działań w tej sprawie. O tym upamiętnieniu głośno było od lat. Wiadomo było, że powstało w nocy ponad 20 lat temu, nie wiadomo kto je wzniósł i nikt oficjalnie się do niego nie przyznawał, ale mimo iż było samowolą budowlaną, wciąż trwało. Ostatnio dwa lata temu nieznani sprawcy zamalowali część pomnika farbą, co spotkało się z protestami ZUwP, który jednak oficjalnie do upamiętnienia się nie przyznawał. Tymczasem od 2014 roku środowiska narodowe prowadziły formalne działania zmierzające do rozróbki pomnika, który był samowolą budowlaną. Teraz udało się zgromadzić dokumentację potrzebną do usunięcia upamiętnienia zgodnie z prawem. Przemawiało za tym aż 9 zapisów polskiego prawa. Rozbiórki dokonali po prostu ludzie w czynie społecznym, wszystko działo się jednak za zgodą i wiedzą wójta gminy Stubno, Janusza Słabickiego oraz policji. Patronatem akcję objął Ruch Narodowy.
- Zachowany został krzyż z tego upamiętnienia, który docelowo ma zostać umieszczony na cmentarzu ku pamięci Ukraińców, którzy zginęli z rąk UPA oraz tych, którzy ratowali przed banderowcami Polaków - powiedział nam uczestnik rozbiórki. - Wszystko zakończyło się Mazurkiem Dąbrowskiego oraz modlitwą za zabitych przez UPA - dodał. Na stronie internetowej Związku Ukraińców w Polsce ukazał się komunikat, z którego wynika, że Związek uważa rozbiórkę za antyukraińską prowokację zorganizowaną w tym terminie, by zakłócić uroczystości związane z 70. rocznicą Akcji „Wisła”, które odbędą się w najbliższych dniach. ZUwP wezwał premier Szydło do „zdecydowanych działań” w tej sprawie. - Najwyższy czas, żeby rząd polski oraz podległe mu służby ochrony porządku i zapewnienia bezpieczeństwa państwa podjęły stanowcze działania. Ze szczególnie pilnym apelem zwracamy się do Pani Premier Beaty Szydło, by potraktowała tę sprawę jako priorytetową dla zapewnienia spokoju publicznego w państwie - czytamy na stronie Związku. - Do polskiej opinii publicznej zwracamy się z wezwaniem o nieuleganie antyukraińskim prowokacjom oraz przeciwstawienia się profanowaniu mogił, sianiu nienawiści na tle narodowym, a także poniżaniu godności współobywateli innej niż polska narodowości - apeluje ZUwP.
- To nie była żadna prowokacja, tylko zgodne z prawem usunięcie samowoli budowlanej - podkreślił w rozmowie z nami uczestnik rozbiórki upamiętnienia członków UPA. - Staraliśmy się o to od lat i ZUwP doskonale wiedział, że to upamiętnienie jest nielegalne, więc teraz mówienie o jakichś antyukraińskich prowokacjach zakrawa na kpinę. Poza tym pomnik stanowił zagrożenie, bo się chwał i zwyczajnie ktoś mógł ucierpieć, gdy się przewrócił - dodał. (Super Nowości 24)

Reklama