Archiwum aktualności

Archiwalne wydanie tygodniowe: 06.04-12.04.2015 r.

• Zamiast pawilonu narciarskiego na przemyskim Zniesieniu może powstać oryginalna baza dla start up'ów. Byłyby tutaj doskonałe warunki pracy. Wjazd do firmy kolejką linową. W czasie przerw w pracy sport i rekreacja na świeżym powietrzu. W zimie zjazd na nartach, latem na całorocznym torze saneczkowym. Ponadto możliwość spacerów i uprawiania sportów na zielonych terenach wokół kopca tatarskiego. Fantastyczne widoki na miasto i najbliższe okolice. Warunki dla twórczej pracy niemal, jak w kalifornijskim campusie Googla. Już niedługo właśnie tak może wyglądać jeden z lokali dla start up'ów, w ramach przemyskiego inkubatora przedsiębiorczości. Prezydent miasta ogłosił przetarg na "wykonanie zamiennego projektu budowlano - wykonawczego przystosowania budynku przy ul. Pasteura na potrzeby inkubatora przedsiębiorczości i innowacyjności”.
- Nie będzie to zupełna zmian przeznaczenia tego budynku. jego część byłaby potraktowana jako baza szkoleniowo - konferencyjna inkubatora. Budynek ma mieć wydzieloną część gastronomiczną, która w zimie będzie służyć narciarzom - twierdzi Witold Wołczyk, rzecznik prezydenta Przemyśla. 90 proc. pieniędzy potrzebnych na wykonanie projektu zamiennego będzie pochodzić ze źródeł zewnętrznych. Istotne jest również, że taka zmiana przeznaczenia części budynku może być pomocna w trakcie starania się o pieniądze z różnych programów na dokończenie tej inwestycji. Prace przy pierwszym przemyskim inkubatorze mają ruszyć jeszcze w tym roku. Główna baza biurowa zlokalizowana będzie w budynku miejskim przy ul. Ratuszowej 10A. Część warsztatowa w budynkach przy ul. Bakończyckiej. Roboty przy budowie pawilonu rozpoczęły się jesienią 2010 r. Miały być uzupełnieniem dotychczasowej oferty na stoku narciarskim, również poza sezonem zimowym. Na budowę pawilonu miasto wydało ok. 2,5 mln złotych. Pieniądze pochodziły z miejskiego budżetu. Władze przemyskie liczyły, że znajdą chętną firmę, która w zamian za sfinansowanie wykończenia obiektu, uzyska dzierżawę drugiego piętra. Nikt się nie skusił.

Reklama