Archiwum aktualności

Archiwalne wydanie tygodniowe: 02.10-08.10.2017 r.

• - W Przemyślu w ub. roku wzrost opłat za przyjęcie odpadów selektywnych wyniósł prawie 500 procent - dziwi się Błażej Wilk, nazywając podwyżkę „swoistą nagrodą” dla mieszkańców za ekologię. W Przemyślu wysokość opłat za wywóz śmieci wynosi 9 złotych od mieszkańca, za odpady segregowane i 15 złotych za zmieszane. Zgodnie z proponowaną przez prezydenta podwyżką, opłaty te wzrosłyby do 13 złotych za śmieci segregowane i 21 złotych za pozostałe. Wzrosłyby również opłaty za wywóz śmieci z pojemników, z niezamieszkanych gospodarstw. Skąd tak duże podwyżki? W projekcie uchwały, z upoważnienia prezydenta podpisanym przez zastępcę prezydenta Grzegorza Haydera, uzasadniano, że na koszty największy wpływ mają transport śmieci i ich zagospodarowanie. Uchwała dotycząca podwyżek „opłaty śmieciowej” miała być omawiana w ub. czwartek na sesji Rady Miejskiej. - Wiceprezydent Hayder przygotował obszerne uzasadnienie konieczności podwyżki. Jednak przebijają z niego istotne braki, a także pojawiają się pytania, które każą zakwestionować zasadność podwyżek - twierdzi Błażej Wilk, występując w imieniu grupy przemyślan. Dodaje, że w analizie nie ujęto znacznego spadku cen paliw w Polsce. - W uzasadnieniu wzrostu opłat podano, że cena za zagospodarowanie odpadów komunalnych jest wyłącznie uzależniona od oferty podmiotu prywatnego, tj. Zakładu Usługowego Południe w Krakowie. I rzeczywiście, opłaty za przyjęcie odpadów przez Południe wzrosły skokowo. W 2016 r. podwyżka opłat za odpady selektywne wyniosła prawie 500 procent. Jest to swoista nagroda dla mieszkańców, którzy zdecydowali się na proekologiczne postawy - mówi Wilk. ZU Południe kilka lat temu kupił od miasta działki, na których zlokalizował swój zakład przetwarzania odpadów, a w 2014 r. miasto wydzierżawiło tej firmie na 30 lat miejskie składowisko odpadów. - Dlaczego władze miejskie nie zabezpieczyły interesów mieszkańców, chroniąc ich przed tak drastycznymi podwyżkami? - pyta Wilk. Ostatecznie uchwała o podwyżkach została zdjęta z porządku obrad. Podobnie stało się z projektem uchwał o podwyżkach podatków od nieruchomości.

Reklama