Archiwum aktualności

Archiwalne wydanie tygodniowe: 24.07-30.07.2017 r.

• Marek Kuchciński obiecał pomoc kilka miesięcy temu, do dzisiaj obietnicy nie spełnił. Na swoim facebookowym profilu zwrócił się do marszałka Sejmu, Marka Kuchcińskiego wiceprezes Stowarzyszenia „Linia Kolejowa102” Wacław Majka. „Podziękował” mu za obiecane rządowe fundusze na realizowane przez stowarzyszenie przedsięwzięcie. Jak wspomina Majka, mowa była o 6 mln złotych, których stowarzyszenie nie otrzymało. „Kochany Panie Marszałku RP Marku Kuchciński - Pośle z Podkarpacia- rodowity przemyślaninie! Stowarzyszenie Linia 102.pl z Przemyśla, Serdecznie Dziękuje za obiecane ok. 6 milionów złotych polskich na remont linii kolejowej nr.102 relacji Przemyśl- Malhowice” (pisownia oryginalna przyp. autora) - taki wpis pojawił się na profilu Wacława Majki, zrazu wprawiając niektórych w zadowolenie, że oto marszałek Sejmu pomógł wesprzeć rządowymi pieniędzmi remont dawnej linii kolejowej z Przemyśla do przygranicznych Malhowic. Niestety, okazało się, że podziękowania dla Marka Kuchcińskiego mają charakter ironiczny. - Pan marszałek Kuchciński pierwszy raz obiecał nam te pieniądze na wyjazdowym posiedzeniu Sejmu w Krasiczynie, później ponowił tę obietnicę na spotkaniu w Muzeum Narodowym Ziemi Przemyskiej - wspomina Wacław Majka. - Bardzo pozytywnie wypowiadał się na temat naszej inicjatywy i powiedział mnie i prezesowi Karolowi Gajdzikowi, że pomoże nam w uzyskaniu rządowych pieniędzy na nią - opowiada. - Zapytał, ile nam potrzeba na remont „Linii 102”, powiedzieliśmy, że około 6 mln złotych - wyjaśnia. Według relacji wiceprezesa stowarzyszenia, marszałek Sejmu miał powiedzieć, że porozmawia o tym z ministrem infrastruktury i budownictwa Andrzejem Adamczykiem. Sprawą zająć się mieli także posłowie PiS, Andrzej Matusiewicz i Bogdan Rzońca. Rzecz miała miejsce kilka miesięcy temu i od tamtej pory stowarzyszenie nie zobaczyło żadnych pieniędzy od rządu, ani też nie otrzymało żadnych wyjaśnień od Kuchcińskiego. - Dlatego pozwoliłem sobie „przypomnieć się” panu marszałkowi, bo może zapomniał, że nam obiecał pomoc - mówi W. Majka. (Super Nowości 24)

Reklama