Archiwum aktualności

Archiwalne wydanie tygodniowe: 05.06-11.06.2017 r.

• Poszło o słowa wypowiedziane podczas zebrania Przemyskiej Spółdzielni Mieszkaniowej, które odbyło się w związku z wyborami władz PSM. Obecnie wybieranych jest 13 członków rady nadzorczej PSM. W otwartym zebraniu, oprócz członków PSM, uczestniczyły również inne osoby, m.in. Wojciech Bakun, przemyski poseł Kukiz’15 oraz Tomasz Schabowski, przemyski radny miejski Platformy Obywatelskiej. - Radny Tomasz Schabowski publicznie powiedział, że poseł Bakun jest członkiem „zorganizowanej grupy”, której celem jest przejęcie władzy w Przemyskiej Spółdzielni Mieszkaniowej. Zbitka słów „zorganizowana grupa” zabrzmiała groźnie - zaalarmował nas Czytelnik, uczestnik zebrania. - Rzeczywiście, pan radny chyba powiedział o parę słów za dużo. Zagalopował się zanadto w ferworze swojej płomiennej wypowiedzi. Wynikało z niej, że dwóch radnych z Przemyśla i ja, nie wiem w jakim kontekście, należymy do zorganizowanej grupy, która chce przewrotu w spółdzielni. Rozmawiam z różnymi radnymi na różne tematy, także o PSM. Jednak to nie oznacza, że zawiązujemy jakąś grupę, to jakieś nieporozumienie. Nie wiem, w jakim charakterze pan radny się wypowiadał, bo nie jest członkiem spółdzielni. Sprawę na pewno zgłoszę z Urzędzie Miejskim i w Przemyskiej Spółdzielni Mieszkaniowej. Rozważam podjęcie dalszych kroków prawnych - mówi Wojciech Bakun. Zaznacza, że radnemu Schabowskiemu udzielono głosu, pomimo, że nie jest członkiem PSM. Jednak posłowi nie pozwolono się bezpośrednio na zebraniu odnieść do tej wypowiedzi. Tomasz Schabowski, w rozmowie z Nowinami, twierdzi, że został źle zrozumiany przez posła. - Ja nie powiedziałem, że poseł jest członkiem zorganizowanej grupy, ale że był świadkiem spotkania zorganizowanej grupy, która chce przejąć władzę w spółdzielni. Poseł źle zrozumiał moją wypowiedź - mówi radny Schabowski. Zebrania PSM nie są nagrywane, są jedynie protokołowane.

Reklama