Archiwum aktualności

Archiwalne wydanie tygodniowe: 24.10-30.10.2016 r.

• Na stoku w Przemyślu miał być pawilon narciarski z prawdziwego zdarzenia, m.in. z restauracją. Niestety, od kilku lat straszą tylko niedokończone mury. Kilka lat temu radni zdecydowali, że to miasto, a nie prywatny inwestor, zbuduje pawilon narciarski na stoku. Inwestycja rozpoczęła się w 2010 r. Plany był ambitne, nic z nich nie wyszło. Niedokończony budynek znajduje się przy górnej stacji wyciągu narciarskiego. W tę inwestycję miasto wpakowało ok. 2,5 mln złotych. Bez żadnego efektu. Dzisiaj prezydent miasta Robert Choma, przyznaje, że ta inwestycja to jego porażka. Przy górnej stacji jest tylko prowizoryczne zaplecze dla narciarzy, niewielki bar. Podczas ostatniej sesji Rady Miejskiej radni zdecydowali, że budynek w stanie surowym, wraz z działką, zostanie wystawiony na przetarg. - Przemyski Ośrodek Sportu i Rekreacji, jako trwały zarządca nieruchomości, podejmował wielokrotnie próby wydzierżawienia terenu wraz z budynkiem na 25 lat. Przy założeniu, że dzierżawca poniesie koszty dokończenia inwestycji, które będą rozliczone w czynszu. Działania te nie przyniosły jednak oczekiwanych rezultatów - podsumowali radni.

Reklama