Archiwum aktualnościArchiwalne wydanie tygodniowe: 18.04-24.04.2016 r.
• Ponad 8 tysięcy paczek papierosów bez polskich znaków akcyzy ujawnili celnicy z przejścia granicznego w Medyce podczas kontroli samochodu osobowego. Celnicy skorzystali z pomocy psa służbowego Rege. Na polsko - ukraińskie przejście graniczne w Medyce wjechał osobowy Volkswagen na polskich tablicach rejestracyjnych. Kierujący pojazdem mężczyzna do przekroczenia granicy państwa wybrał zielony pas. - Funkcjonariusze Służby Celnej wytypowali VW do kontroli szczegółowej, podczas której skorzystali z czujnego nosa psa służbowego Rege. Ten z kolei szybko wskazał charakterystycznym drapaniem, że w podłodze znajdują się papierosy. Podczas kontroli okazało się, że podłoga samochodu była specjalnie przerobiona i przystosowana do przemytu. W sumie celnicy wyjęli z niej 8198 paczek papierosów - informuje Iwona Rzeźniczek z Izby Celnej w Przemyślu. Przeciwko 27-letniemu obywatelowi Ukrainy Służba Celna wszczęła postępowanie karne skarbowe oraz wystąpiła do SG z wnioskiem o wydanie decyzji zobowiązującej cudzoziemca do powrotu. Sprawca oprócz papierosów stracił również samochód.
• W Przemyślu autobus potrącił mężczyznę. Do zdarzenia doszło w piątek na pętli autobusowej przy ul. Rosłońskiego w Przemyślu. 86-letni pieszy przebywa w szpitalu.
• W niedzielę chwilę przed godz. 14, straż pożarna otrzymała informację o palących się butlach z gazem na terenie hurtowni budowlanej przy ul. W. Pola w Przemyślu.
• W kamienicy przy ul. Słowackiego w Przemyślu, doszło do wybuchu pianki poliuretanowej stosowanej przy remontach. Lekko poparzony został mężczyzna. W środę o godz. 20. 42 strażacy otrzymali zgłoszenie o wybuchu gazu w łazience w mieszkaniu na parterze przy ul. Słowackiego. - Okazało się, że podczas remontu łazienki, zastosowano zbyt dużo pianki poliuretanowej. Doszło do nagromadzenia aerozolu, a w konsekwencji do wybuchu i małego pożaru gipsowej ściany - powiedział bryg. Adam Sosnowski dowódca jednostki ratowniczo - gaśniczej KM PSP w Przemyślu. - Gdy strażacy przyjechali na miejsce, pożar był już ugaszony, a lokatorzy: dwie osoby dorosłe i siedmiomiesięczne dziecko, byli na zewnątrz. Do szpitala z lekkimi oparzeniami nóg trafił mężczyzna - dodał bryg. Sosnowski. Strażacy nie stwierdzili obecności substancji niebezpiecznych. Pogotowie gazowe sprawdziło instalację - była szczelna.
• Przemyślanin zażądał policyjnej interwencji w związku z zagrożeniem wybuchu gazu w zamkniętym mieszkaniu. W czwartek około godz. 22, 61-letni mieszkaniec Przemyśla zadzwonił do dyżurnego komendy policji i powiedział, że w jego mieszkaniu przy ul. Słowackiego ulatnia się gaz, a drzwi są zatrzaśnięte. Na miejsce skierowano patrol, straż pożarną, pogotowie ratunkowe i pogotowie gazowe. Strażacy weszli przez okno do mieszkania i wówczas okazało się, że zgłoszenie było blefem. Policjanci w trakcie rozmowy z nietrzeźwym mężczyzną usłyszeli, że wymyślił tę historię, kiedy chwilę wcześniej, podczas otwierania drzwi, złamał w zamku klucz. Mężczyzna został zatrzymany i trafił do policyjnego aresztu, gdzie trzeźwieje. 61-latkowi grozi kara aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny do 1500 zł. Policjanci skierują wniosek o jego ukaranie do sądu. |