• Samochody zdobyte w nielegalny sposób w zachodniej Europie i na Ukrainie, w Polsce były „legalizowane” i sprzedawane. Auta różnych marek nie były kradzione, lecz w różny sposób wyłudzane. Poprzez usuwanie zastawów bankowych ciążących na autach, niespłacanie kredytów zaciągniętych na zakup pojazdów lub inne wyłudzenia. W Polsce, m.in. w Przemyślu i Medyce, przerabiano numery identyfikacyjne, karty pojazdów i umowy sprzedaży. Następnie samochody sprzedawano za pośrednictwem postawionych osób. Ze względu na obszerność sprawa była podzielona na kilka wątków. Śledztwo prowadziła Prokuratura Okręgowa w Przemyślu. W jednym z procesów, Sąd Okręgowy skazał siedem osób, dwóch Ukraińców i pięciu Polaków. Na różne kary, od 6 miesięcy do 2,5 roku pozbawienia wolności w zawieszeniu plus grzywny w wysokości 3 tys. do 30 tys. złotych. W innym wątku dotyczącym tej sprawy, niedawno do sądu trafił akt oskarżenia przeciwko trzem Polakom i trzem Ukraińcom. Łącznie zarzuty zostały przedstawione 25 osobom. Czternaście z nich osądzono w Przemyślu i innych miastach. Wobec pięciu postępowanie karne zostało warunkowo umorzone.