• Nadal rozważane są plany budowy zachodniej obwodnicy Przemyśla. To konieczne, aby rozładować korki w zachodniej części miasta.
- Dzisiaj Przemyśl nie dzieli się na cześć po lewej i prawej stronie Sanu. Obecnie linia podziału jest inna. Wschodnia część miasta, z obwodnicą, przejezdnymi ulicami i handlem jest zupełnie inna od zakorkowanych zachodnich sypialni - swoją analizą miasta podzielił się z nami mieszkaniec Przemyśla. Faktycznie, jeszcze kilka lat temu Przemyśl był miastem kompletnie zakorkowanym. Oddana w 2012 r. wschodnia droga obwodowa zupełnie odmieniła wschodnią część miasta. Tutaj nie ma korków. Jednak nadal, rano i popołudniami, zatłoczone są ulice Grunwaldzka, Wybrzeże Piłsudskiego, Jagiellońska. Również 3-go Maja, choć ta ostatnia w znacznie mniejszym stopniu niż przez kilkoma latami. Powód? Ruch samochodów w części przeniósł się na obwodową. W 2015 r. oddano do użytku drugą część wschodniej drogi obwodowej, znajduje się ona na południu miasta. Ta trasa była jednak budowana z myślą o przyszłości, rozwoju przemysłowych części miasta, a zwłaszcza związana była z planowana budową nowego, polsko - ukraińskiego przejścia granicznego w Malhowicach. Jakiś czas temu nieśmiało zaczęto wspominać o zachodniej obwodnicy miasta. Problemem było to, że obwodnica najbardziej potrzebna jest miastu, jednak droga w sporej części przebiegałaby poza miastem. Gminy niekoniecznie byłyby zainteresowane taką inwestycją. Sytuacja zmieniła się po powołaniu przez miasto i sąsiednie gminy Miejskiego Obszaru Funkcjonalnego. Byłaby to wspólna inwestycja. Znacznie dłużej mówiono o budowie trzeciego mostu nad Sanem, na wysokości ul. Rzecznej. - Trudno wspominać o obwodnicy bez poruszania tematu budowy mostu nad Sanem. O ile obecnie mniej mówimy o samej obwodowej, bo na nią w tej chwili nie ma pieniędzy znikąd, to rozmawiamy z wójtem gm. Przemyśl na temat budowy mostu, oddalonego zachód od os. Kmiecie. Konkretów na razie nie ma, ale rozmowy trwają - mówi Choma. Prezydent zaznaczył, że raczej niecelowa jest budowa mostu w ciągu ul. Rzecznej. Dlaczego? Bo pojawia się problem z dobrym dojazdem do niego, wykonanie odpowiednich estakad byłoby zbyt drogie.