Archiwum aktualności

Archiwalne wydanie tygodniowe: 30.11-06.12.2015 r.

• Mieszkańcy Przemyśla: tiry niszczą drogę i chodniki, blokują przejazd. Ratusz: Tesco zagwarantowało sobie dojazd pojazdów z towarem.
- Nasza uliczka jest wąska. Nie ma gdzie parkować samochodów, dlatego te należące do mieszkańców stoją na chodnikach. Choć obce również są. Nie ma na to rady. Jednak o wiele poważniejszym problemem są duże samochody ciężarowe i tiry, które dostarczają towar do znajdującego się tutaj supermarketu Tesco - mówi pan Jan, mieszkaniec ul. Kasprowicza (pełne dane do wiadomości redakcji). Duże samochody na wąskich uliczkach Przemyśla - Uliczki w tej części miasta są wąskie, ale pomimo tego jeżdżą po nich ciężkie samochody. Dla tych najcięższych znaczna część ul. Kasprowicza jest niedostępna, bo obowiązuje zakaz wjazdu. Jednak próbują one nawrócić. I wtedy pojawia się problem. Raz, że blokują przejazd i przejście. O wiele poważniejszym kłopotem jest jednak niszczenie chodników. Trudno później jest przechodzić w tym miejscu, zwłaszcza po deszczu. A niedługo dojdzie jeszcze śnieg - opisuje sytuację z Kasprowicza pan Jan. Opowiada, że jakiś czas temu przejazd ciężkiego samochodu spowodował zapadnięcie się studzienki telekomunikacyjnej. Firma sfinansowała remont części ulic Przemyśla - Akurat to zostało dość szybko naprawione. Nie było więc zagrożenia dla przechodzących w tym miejscu osób. To tylko taki przykład - mówi pan Jan. - W czasie gdy w tym miejscu powstawało Tesco, ta firma chciała sobie zagwarantować dogodny dojazd samochodów dowożących towar. Z tego powodu sfinansowała remont uliczek i chodników w tamtej okolicy. Wykonywane przez jej samochody manewry nie powodują utrudnień w ruchu - stwierdza Witold Wołczyk, rzecznik prezydenta Przemyśla. Mieszkańcy, choć doceniają przeprowadzony remont, jednak twierdzą, że chodzi im o ruch samochodów, zwłaszcza manewry cofania i zawracania wykonywane na innych częściach ul. Kasprowicza niż wyremontowany fragment ulic i chodników.

Reklama