Archiwum aktualności

Archiwalne wydanie tygodniowe: 23.11-29.11.2015 r.

• Akcja "Szklanka mleka" staje się zbyt droga. Władze miejskie twierdzą, że problem wynika z rosnących cen nabiału i że wkrótce może dotknąć inne szkoły. Od września w SP 4 dzieci nie dostają należnego im bezpłatnego mleka. Uczniowie mają dostawać mleko w ramach rządowej akcji "Szklanka mleka". Agencja Rynku Rolnego ma refundować mleczarniom wydatki związane z tą akcją. Praktyka jest inna.
- W minionym roku szkolnym wszystko było w porządku. Białe mleko dzieci dostawały bezpłatnie. Do kolorowego, czyli smakowego, rodzice dopłacali 20 groszy dziennie. Na ten rok szkolny zapowiedziano nam, że kolorowego nie będzie, tylko białe. Tymczasem nie ma żadnego - opowiada ojciec ucznia. W "czwórce" bronią się, że brak mleka to problem nie tylko tej szkoły, lecz ogólnopolski. - Pytałem, jak jest w innych szkołach w Przemyślu. Jakoś sobie potrafili poradzić - opowiada rodzic. W SP 15 dzieci dostają bezpłatne mleko. - Mieliśmy kilka dni przestoju. Związane to było ze zmianą dostawcy. Teraz wszystko się unormowało - mówi Mirosław Bar, dyr. SP 15. Urzędnicy miejscy twierdzą, że wobec sytuacji na rynku, już wkrótce problemy z realizacją akcji może mieć więcej szkół. - Mleko i jego przetwory drożeją, co łatwo zauważyć w sklepach. Nie mamy w pobliżu żadnej większej mleczarni. Mleko musimy dowozić z podrzeszowskiego Trzebowniska - mówi Piotr Idzikowski, naczelnik Wydziału Edukacji i Sportu Urzędu Miejskiego w Przemyślu. Dodatkowym problemem są wymagania sanitarne. Przemyskie szkoły nie mają warunków, aby wydawać uczniom inne mleko, niż pakowane w kartony UHT. To znacznie podraża koszty akcji.

Reklama