Archiwum aktualności

Archiwalne wydanie tygodniowe: 12.10-18.10.2015 r.

• Do 8 grudnia zostało przedłużone śledztwo w sprawie fałszerstw, do których doszło podczas głosowania w ubiegłorocznej edycji budżetu obywatelskiego w Przemyślu. Postępowanie w tej sprawie prowadzi przemyska prokuratura rejonowa. - W dalszym ciągu przesłuchiwani są potencjalni pokrzywdzeni. Postępowanie zostało przedłużone, głównie z uwagi na konieczność przesłuchania dużej liczby osób - informuje prok. Marta Pętkowska, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Przemyślu. 2 tys. podrobionych kart do głosowania Chodzi o głosowanie podczas ubiegłorocznej edycji budżetu obywatelskiego w Przemyślu. Głosować mógł każdy pełnoletni mieszkaniec miasta. Poparcia można było udzielić na papierowych kartach do głosowania. Dopuszczalne były sytuacje, że jedna osoba zebrała większą ilość kart od wielu osób i zbiorczo wrzucała je do urny. Niestety, okazało się, że ktoś w nieuczciwy sposób wykorzystał sytuację. Sprawa fałszerstw wyszła na jaw we wrześniu, podczas weryfikacji głosów oddanych przez przemyślan. Urzędnik sprawdzający poprawność kart zauważył, że ktoś wypełnił jedną z nich posługując się jego danymi i podrobił jego podpis. Wtedy zapadła decyzja o dokładniejszej weryfikacji pozostałych kart. Okazało się, że podrobionych jest więcej, aż blisko 2 tys. na ponad 21 tys. oddanych. Urzędnicy nie zdecydowali się jednak na zawiadomienie odpowiednich organów o fałszerstwie. Jak tłumaczono „Nowinom” głównie z troski „oszczędzenia przesłuchań osobom starszym, których dane zostały wykorzystane przez podrabiających”. Urzędnik miał obowiązek powiadomić prokuraturę Z takim stanowiskiem nie zgodziła się prokuratura. „Stosownie do art. 304 § 2 kodeksu postępowania karnego, instytucje państwowe i samorządowe, które w związku ze swoją działalnością dowiedziały się o popełnieniu przestępstwa ściganego z urzędu, są obowiązane niezwłocznie zawiadomić o tym prokuratora lub policję”- tłumaczyła Prokuratura Okręgowa. Odpowiedzialność prawną może ponieść również urzędnik, który choć miał wiedzę o popełnionym przestępstwie, ale nie powiadomił o tym odpowiednich organów.

Reklama