Archiwum aktualności

Archiwalne wydanie tygodniowe: 27.04-03.05.2015 r.

• Fort XXI Bakończyce to kolejny fort pierwszowojennej Twierdzy Przemyśl, który w opiekę wzięli członkowie Stowarzyszenia 3. Historycznego Galicyjskiego Pułku Artylerii Fortecznej im Księcia Kynsky'ego. W dzierżawie mają forty IV Optyń i XV Borek. Włożyli w nie lata społecznej pracy, dzięki której od dłuższego okresu obiekty te mogą zwiedzać turyści.
- W przypadku fortu Bakończyce jesteśmy społecznymi opiekunami zabytku - tłumaczy Rudolf Górniak, prezes stowarzyszenia. Fort XXI to dość rozległy obiekt, znajduje się przy ul. Bakończyckiej w Przemyślu, z drugiej strony przylega do strefy ekonomicznej. W przeciwieństwie do większości fortów, ten znajduje się na terenie miasta i jest łatwo dostępny. Z centrum Przemyśla można do niego dojść pieszo. Z budynku schronu głównego nic już nie zostało, został rozebrany. Taka sama sytuacja jest z budynkiem koszarowym. Zachowały się za to schrony pogotowia. Ładnie widoczne są ławy, wnęki na armaty. Ciekawostką jest, że w tym miejscu, w latach II wojny światowej, Rosjanie wbudowali dwa bunkry Linii Mołotowa. W doskonałym stanie dotrwały do naszych czasów. W jednym są nawet kompletne drzwi, z drugiego zostały skradzione.
- Wyczyścimy te schrony, w środku pomalujemy je na biało, jak dawniej było. Będą zamknięte i otwierane tylko dla zwiedzających - mówi prezes stowarzyszenia. Prace w tym miejscu trwają drugi rok. Członkowie stowarzyszenia wykonują je społeczne, wyłącznie własnymi siłami, pod odpowiednim nadzorem konserwatora zabytków.
- Od jesieni ub. roku zabraliśmy za konkretne roboty. Usuwamy zbędny drzewostan, niepotrzebne krzewy - mówi pan Rudolf. Większość terenu zostało odkrzaczone. Społecznicy chcieliby obsiać ziemne wały mocną, wytrzymałą trawą, która wzmocniłaby je i uchroniła przed obsunięciem.
- Najlepiej do tego celu nadawałaby się trawa autostradowa. Niestety, jej nasiona są dość drogie. W oczyszczenie i przygotowanie fortu włożyliśmy już sporo wysiłku i pieniędzy, na więcej nie możemy sobie pozwolić. Liczymy na wsparcie, może jakiejś firmy - mówi prezes stowarzyszenia. Ocenia, że potrzebne było 130 do 150 kg nasion, kosztujących ok. 1500 złotych. Zainteresowani mogą się kontaktować z prowadzonym przez stowarzyszenie Muzeum Twierdzy Przemyśl, ul. Katedralna 6, tel. 696-700-088.

Reklama