• Jeszcze do niedawna w tym miejscu na ul. Sienkiewicza w Przemyślu znajdowała się restauracja Barcelonka. To nawiązanie do znajdującego się nieopodal stadionu Miejskiego Klubu Sportowego Polonia, zwanego również przemyską Barceloną. Gmach należał do klubu Polonii, niegdyś były tutaj także klubowe biura. Z roku na rok budynek podupadał, podobnie, jak restauracja. W 2011 r. gastronomię próbowała ratować Magda Gessler. Zmieniła menu, w miejsce takich potraw, jak stek z kangura pojawił się barszcz ukraiński i inne dania kuchni kresowej. Lokal jednak padł. Później przyszedł czas na budynek i działkę, które komornik wystawił na licytację, w zamian za część długów Polonii. Nieruchomość kupiło dwóch przemyskich przedsiębiorców. Chcą w tym miejscu wybudować apartamentowiec o wysokim standardzie.