Archiwum aktualności

Archiwalne wydanie tygodniowe: 23.02-01.03.2015 r.

• W mieście z dużym bezrobociem Urząd Miejski jest nadal jednym z większych pracodawców. Prezydent Przemyśla, Robert Choma, przedstawił statystyki zatrudnienia w magistracie i spółkach miejskich. Mają one świadczyć o tym, że nieprawdziwe jest twierdzenie, iż urząd się rozrasta.
- Hasło „rozrost urzędu” niejako utrwaliło się w pamięci wszystkich, którzy obserwują pracę urzędników, ale zapewniam, że nie ma ono wiele wspólnego z rzeczywistością - zauważył włodarz Przemyśla, który jednocześnie przyznał, że choć etatów urzędniczych stopniowo ubywa, nie ma w liczbie zatrudnionych przez miasto rewolucyjnej zmiany i taką tendencję zamierza utrzymać. Dla zobrazowania wspomnianej tendencji prezydent przedstawił liczby. - Na koniec grudnia 2010 roku stan zatrudnienia w urzędzie wynosił 379 osób (nieco ponad 373 etaty), z tego 13 osób zostało zatrudnionych w ramach prac interwencyjnych i robót publicznych - poinformował R. Choma. - Z każdym rokiem liczba ta stopniowo malała, dochodząc na koniec 2014 roku do 344 (w etatach 337, 23) , w tym 25 osób w ramach prac interwencyjnych i robót publicznych (5 finansowanych całkowicie z EFS), a więc częściowo utrzymywanych spoza budżetu miasta - podkreślił. Dodał też, że: - W tej ogólnej liczbie jest też grupa 28 pracowników, którzy mają umowy na czas określony lub podpisane porozumienia z prezydentem w związku z planowanym przejściem na emeryturę. 31grudnia 2014 roku był ostatnim dniem pracy dla 3 pracowników odchodzących na emeryturę - wyjaśnił prezydent Przemyśla. Jak zauważył, podobna polityka wprowadzana jest również w jednostkach i spółkach miejskich. W MZK w poprzedniej kadencji liczba zatrudnionych „spadła” z 185 do 154 osób, w PGM natomiast z 159 do 144, natomiast w PARR z 123 do 113 osób. - To tylko wybrane przykłady, a zapewniam, że jest ich o wiele więcej - stwierdził R. Choma. Prezydent wspomniał też o tym, że niestety, będzie musiał jednak „rozstać się z pewnymi osobami” oraz wprowadzić oszczędności łącząc wydziały. Przewodniczący Rady Miejskiej, Władysław Bukowski, który reprezentuje klub PIS, czyli koalicjanta prezydenta, zauważył natomiast, że: - Każde miejsce pracy jest w dotkniętym poważnym bezrobociem Przemyślu cenne - i zachęcił włodarza miasta do większej aktywności w podpisywaniu porozumień przedemerytalnych. Przychylnie wypowiedział się przewodniczący rady o pomyśle łączenia wydziałów. - Należy zmniejszyć liczbę kierowników i naczelników - potwierdził Bukowski. - A potencjał kadry zatrudnionej w urzędzie wykorzystywać bardziej racjonalnie - dodał. (Super Nowości 24)

Reklama