Archiwum aktualności

Archiwalne wydanie tygodniowe: 29.12-04.01.2015 r.

• Wojciech Błachowicz, radny opozycyjnej PO, zaproponował obniżkę poborów prezydenta Roberta Chomy o ok. 10 proc. Inni radni nie zgodzili się. Do dyskusji w sprawie wynagrodzenia Chomy doszło podczas ostatniej sesji Rady Miasta. Po wyborach radni muszą na nowo ustalić prezydenckie pobory. Zgodnie z projektem uchwały, przedstawionym przez zastępcę prezydenta Grzegorza Haydera, pensja miała zostać utrzymana na tym samym poziomie, co w poprzedniej kadencji. 6 tys. złotych zasadniczej, 2 tys. złotych dodatku funkcyjnego, 35 proc. dodatku specjalnego i 20 proc. dodatku stażowego. Daje to prawie 12 tys. złotych brutto.
- Proponuję, aby wnioskodawca nowej stawki poborów, pan Hayder, zaproponował obniżkę poborów pana prezydenta o ok. 5 do 10 proc. Niedawno na tej sali, przy okazji podwyżki podatków od nieruchomości, słyszeliśmy o konieczności oszczędności. Dobrze byłoby, gdybyśmy zaczęli je od siebie - argumentuje Błachowicz. Hayder nie chciał zgłosić takiej propozycji, dlatego w formie formalnego wniosku zrobił to Błachowicz. Jego inicjatywa nie uzyskała jednak wystarczającego poparcia radnych. Zapowiedział, że na kolejnej sesji zaproponuje obniżkę diet radnych. Radni opozycyjnej PO zgłosili również wniosek o odwołanie z funkcji przewodniczącego rady Władysława Bukowskiego (PiS), Janusza Zapotockego (SLD) oraz Roberta Bala (Porozumienie dla Przemyśla). Argumentowali to niewłaściwym ich zdaniem prowadzeniem dwóch poprzednich sesji nadzwyczajnych. Wniosek nie uzyskał wystarczającego poparcia radnych. Głosowanie było tajne.

Reklama