• 9 młodych mężczyzn z dumą pozuje do fotki z flagą Ukraińskiej Armii Powstańczej, która w Polsce uznawana jest za organizację zbrodniczą. Od 4 listopada przemyska policja prowadzi na zlecenie prokuratury dochodzenie w związku z opublikowaniem na portalach społecznościowych fotografii przedstawiającej dziewięciu młodych mężczyzn z flagą UPA. Dochodzenie obejmuje też podejrzenie o wyłudzenie Karty Polaka poprzez wprowadzenie w błąd pracowników polskiego konsulatu w Winnicy na Ukrainie. Fotografię, która wywołała prawdziwy skandal, wykonano 14 października na parkingu przemyskiej galerii „Sanowa”. Dziewięciu młodych mężczyzn pozuje na niej z flagą Ukraińskiej Armii Powstańczej, która w Polsce uznawana jest za organizację zbrodniczą, odpowiedzialną za śmierć wielu ludzi, w tym głównie Polaków. Zdjęcie sami „modele” umieszczają na portalach społecznościowych. Wywołuje to burzę w sieci i poza nią. Sześciu z pozujących zostaje rozpoznanych jako studenci Państwowej Wyższej Szkoły Wschodnioeuropejskiej w Przemyślu. Jeden studiuje architekturę wnętrz, pozostali stosunki międzynarodowe, wszyscy mają Kartę Pokala, dokument potwierdzający, iż posiadają polskie korzenie, co pozwala im studiować w Polsce na koszt naszego państwa. Studenci szybko publikują na stronie internetowej uczelni przeprosiny, a rektor zapowiada wyjaśnienie sprawy zgodnie z procedurami uczelni. Tymczasem do prokuratury wpływają trzy doniesienia o podejrzeniu popełnienia przestępstwa w związku z szerzeniem nienawiści na tle narodowościowym przez prezentację i promocję flagi UPA oraz możliwością wyłudzenia Kart Polaka. Prokuratura zleca policji czynności sprawdzające, które ta ma zakończyć najdalej do 6 listopada. Policja postarała się i już 4 listopada na podstawie zgromadzonych dowodów zostaje wszczęte dochodzenie w sprawie podejrzenia o nawoływanie do nienawiści na tle narodowościowym oraz podejrzenie o wprowadzenie w błąd pracowników Konsulatu RP w Winnicy na Ukrainie poprzez informowanie o polskim pochodzeniu w celu wyłudzenia Kart Polaka.
- Artykuł 110. kodeksu karnego pozwala na prowadzenie postępowania karnego wobec obywateli obcych, którzy dopuszczają się przestępstwa wymierzonego w interes Rzeczypospolitej Polskiej - wyjaśnia prok. Marta Pętkowska, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Przemyślu. Policja ma teraz do wykonania sporo czynności procesowych, w związku z tym zakończenia dochodzenia można się spodziewać za około miesiąc. (Super Nowości 24)