Archiwum aktualności

Archiwalne wydanie tygodniowe: 27.10-09.11.2014 r.

• Mieszkaniec pow. przemyskiego usłyszał już zarzut znęcania się nad zwierzęciem ze szczególnym okrucieństwem. 46-latek kilkukrotnie uderzył psa drewnianym kijem przez co doprowadził do jego śmierci. Zwierzę należało do jednego z mieszkańców Jarosławia. Sprawca chcąc zatrzeć ślady zakopał psa w zaroślach.Policjanci z Birczy przesłuchali mężczyznę, który przyznał się do popełnienia przestępstwa oraz złożył wniosek o dobrowolne poddanie się odpowiedzialności karnej. Mężczyźnie grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności.

• Pijany pieszy wtargnął pod koła citroena. Do wypadku doszło 07.11 br. po godz. 20 na ul. Sanockiej w Przemyślu.
- 59-letni mężczyzna stał w zatoczce autobusowej. Nagle wszedł pod nadjeżdżający samochód marki citroen. Pieszy z obrażeniami ciała trafi do szpitala - powiedziała st. asp. Magdalena Stecura z Komendy Miejskiej Policji w Przemyślu.Policjanci przebadali mieszkańca Przemyśla na zawartość alkoholu w organizmie. Mężczyzna wydmuchał 2 promile. Za spowodowanie zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym, pieszy odpowie wkrótce przed sądem.W pierwszej połowie tego roku na Podkarpaciu doszło do 66 wypadków, których sprawcami byli piesi. Zginęło 11 osób, a 56 zostało rannych.

• Przez polsko–ukraińskie przejście graniczne w Medyce 75-letni Ukrainiec próbował wywieźć różne części do mercedesa. Były to pas przedni z chłodnicą, skrzynia bezpieczników oraz elementy sterowania.Funkcjonariusze szybko ustalili, że podzespoły pochodzą z mercedesa, rok produkcji 2012, który został skradziony w Niemczech. Szacunkowa wartość zatrzymanych części wynosi 3,5 tys. złotych.Kilka godzin później, podczas kontroli na granicy, ujawniony został podobny przypadek. 32-letnia Ukrainka chciała wywieźć na Ukrainę skrzynię biegów z mercedesa. Ustalono, że auto zostało skradzione trzy tygodnie temu w Niemczech. Wartość skrzyni oszacowano na 23 tys. złotych.Obie sprawy wyjaśnia policja.

* 50 złotych usiłował wręczył celnikowi Ukrainiec, który chciał wjechać do Polski, przez polsko - ukraińskie przejście graniczne w Korczowej. Celnik natychmiast powiadomił swojego przełożonego. Ten wezwał policję, która prowadzi dalsze czynności w tej sprawie.Podczas szczegółowej kontroli celnej okazał się, że Ukrainiec przewozi papierosy o łącznej wartości ponad tysiąc złotych. Były ukryte w różnych częściach samochodu.

• 972 paczki papierosów bez znaków polskiej akcyzy ujawnili celnicy na polsko - ukraińskim, kolejowym przejściu granicznym Przemyśl - Medyka. Papierosy znajdowały się w pociągu towarowym, w cysternach, które zgodnie ze zgłoszeniem celnym przewoziły metanol.Celnicy postanowili bliżej przyjrzeć się wagonom. Paczki z papierosami ukryte były w profilach konstrukcyjnych wózków wagonowych.Służba Celna wszczęła postępowanie karne skarbowe przeciwko nieznanemu sprawcy. Papierosy trafiły do magazynu celnego.
- Od 2011 r. podczas kontroli pociągów wjeżdżających do Polski z Ukrainy, Służba Celna wykorzystuje urządzenia rentgenowskie do prześwietlania wagonów kolejowych - informuje Edyta Chabowska, rzecznik Izby Celnej w Przemyślu.

• 50-latek nie przeżył pożaru mieszkania przy ul. Grunwaldzkiej 44a w Przemyślu. 03.11 br. tuż po godz. 22 służby ratunkowe otrzymały informację o pożarze w bloku przy ul. Grunwaldzkiej 44a w Przemyślu. Ze głoszenia wynikało, że paliło się mieszkanie na parterze.
- Pożar został szybko ugaszony, lecz pojawiło się duże zadymienie. W samym mieszkaniu paliło się natomiast wyposażenie, głównie fotel. Znaleziony 50-letni mężczyzna uległ zaczadzeniu. Zwłoki były częściowo zwęglone - powiedział st. bryg. Tadeusz Kudyba, Komendant Miejski Państwowej Straży Pożarnej w Przemyślu.
- Po oddymieniu klatki schodowej kilkanaście ewakuowanych osób wróciło do swoich mieszkań. Pogotowie ratunkowe udzieliło na miejscu pomocy dwóm osobom, które uskarżały się na podtruciem dymem - dodał st. bryg. Kudyba.Policjanci pod nadzorem prokuratora wykonali oględziny oraz prowadzili czynności zmierzające do ustalenia przyczyn i okoliczności tego zdarzenia. Według funkcjonariuszy mogło dojść do nieumyślnego zaprószenia ognia przez 50-latka. Nieoficjalnie wiadomo, że mężczyzna zasnął z zapalonym papierosem od którego mógł się zapalić fotel.W trwającej blisko 2 godziny akcji brały udział 3 zastępy PSP, a na miejscu pracowało w sumie 14 strażaków. W tym roku na Podkarpaciu strażacy gasili ok. 800 pożarów, w których życie straciło 12 osób, a 85 zostało rannych.

Reklama