Archiwum aktualności

Archiwalne wydanie tygodniowe: 30.09-06.10.2013 r.

• Sąd Rejonowy w Przemyślu wymierzył karę mężczyznom, którzy swoim zachowaniem naruszyli przepisy ustawy o bezpieczeństwie imprez masowych. W sobotnie popołudnie na stadionie przy ulicy Sanockiej w Przemyślu rozegrano III-ligowy mecz pomiędzy miejscową Polonia i JKS Jarosław. 23-letni kibic drugiej z drużyn posiadał i odpalił na trybunach racę świetlną. Przy jego 31-letnim koledze mundurowi ujawnili kastet. W poniedziałek, 30 września br. obaj w trybie przyśpieszonym stanęli przed sądem. Usłyszeli wyrok ograniczenia wolności przez okres 6 miesięcy. W tym czasie są zobowiązani do wykonywania pracy na cele społeczne w wymiarze 40 godzin miesięcznie. Ponadto obaj mają zakaz wejścia na mecze z udziałem swojego klubu sportowego przez najbliższe 3 lata, a w trakcie ich trwania muszą stawiać się w komendzie policji. (Życie Podkarpackie)

• Sześć osób, w tym pięciu przemyślan, podejrzanych o handel narkotykami zatrzymali funkcjonariusze Bieszczadzkiego Oddziału Straży Granicznej i policjanci rzeszowskiego Centralnego Biura Śledczego. Zatrzymanie kierowcy wiozącego towar miało "filmowy” przebieg. - Wiedzieliśmy, że w tym aucie przewożone są narkotyki. Nasi ludzie i policjanci na akcję zatrzymania celowo wybrali zakorkowaną szosę. Zajechali drogę zaskoczonemu kierowcy, nie miał możliwości ucieczki – opowiada chor. Anna Michalska z Bieszczadzkiego Oddziału Straży Granicznej. Policjanci i strażnicy graniczni od maja rozpracowywali przemyską grupę. Autem podróżował tylko kierowca. Jechał z Sosnowca do Przemyśla. Śledczy postanowili uderzyć w podrzeszowskiej Świlczy. Z powodu remontów, przez cały dzień jest tam spory korek. Do akcji ruszyli ok. godz. 11.30. Strażnicy rozbili szybę samochodu. Wkrótce kierowca renaulta, 27-letni Paweł Ś. siedział skuty w radiowozie. W środku zatrzymanego samochodu, pod tylną kanapą, znajdowały się trzy woreczki z białym proszkiem.
- Zaciekawieni kierowcy robili nam zdjęcia. Korek już w tym miejscu był, a z powodu naszej akcji zrobił się jeszcze większy. Musieliśmy prosić policję o pomoc w jego rozładowaniu – opowiada jeden z funkcjonariuszy. Inna grupa funkcjonariuszy, ok. godz. 12 w Przemyślu zatrzymywała innych członków gangu. Trzech przemyślan. 25-letniego Kamila Ł., jego 27-letniego kuzyna Marcina Ł. oraz 29-letniego Karola R. We wtorek śledczy zatrzymali przemyślanina 31-letniego Daniela D. i mieszkańca Sosnowca 27-letniego Waldemara S. Sosnowiczanin był wielokrotnie karany za rozboje i burdy. Związany ze środowiskiem pseudokibiców, prawdopodobnie Zagłębia Sosnowiec. Obecnie obowiązuje go zakaz stadionowy. Pozostali nie byli jeszcze karani. Również są związani ze środowiskiem kiboli. Z nieoficjalnych informacji wynika, że klubu Czuwaj Przemyśl. Łącznie przy zatrzymanych znaleziono 4 kg amfetaminy o czarnorynkowej wartości 60 tys. złotych. Śledczy ustalili, że część tego towaru miała trafić na Ukrainę. Zatrzymano również 15 telefonów komórkowych. Przemyski gang narkotykowy rozpracowywany był od maja. Jednak działał prawdopodobnie od początku roku. Przemyślanie zaopatrywali się w narkotyki u mieszkańca Sosnowca. Ten miał je najprawdopodobniej z Holandii. W sumie przemyska grupa kupiła u niego minimum 6 kg narkotyków. Towar był porcjowany i rozprowadzany w Przemyślu. W lokalach gastronomicznych, w szkołach lub ich pobliżu oraz w miejscach, w których gromadzi się młodzież. Sprawa prowadzona jest pod nadzorem przemyskiej Prokuratury Okręgowej. Pięciu zatrzymanym postawiony został zarzut działania w zorganizowanej grupie przestępczej zajmującej się obrotem substancjami psychotropowymi i środkami odurzającymi.
- Przemyski sąd decydował o aresztach tymczasowych dla zatrzymanych. Na trzy miesiące zostało aresztowanych czterech mężczyzn. Jeden na miesiąc – mówi Marian Haśko, zastępca prokuratora okręgowego w Przemyślu. Paweł Ś., aresztowany na miesiąc kierowca auta zatrzymanego w Świlczy, jako jedyny przyznał się do zarzutów. Jeden z zatrzymanych, najstarszy, nie został aresztowany, otrzymał dozór policyjny. Śledczy są zdania, że nie był związany z grupą. Miał sprzedać ok. tysiąca tabletek ekstazy Ukraińcowi. Sprawa jest rozwojowa. Nie są wykluczone dalsze zatrzymania. Prawdopodobnie przemyślanie kupowali narkotyki nie tylko u zatrzymanego mieszkańca Sosnowca.

• Kościół, który upatrzył sobie złodziej był zamknięty. Mężczyzna uszkodził więc boczne drzwi i wszedł do środka. Przemyślanin skradł około 150 zł. 32-latek zainteresował się jedynie skarbonką, do której wierni wrzucają datki. Jeszcze tego samego dnia ksiądz zorientował się, że w jego kościele było włamanie. Policjanci zabezpieczyli ślady działania sprawcy i przesłuchali świadków. Kilkudniowa praca funkcjonariuszy zaowocowała wczorajszym zatrzymaniem podejrzanego. Mieszkaniec Przemyśla usłyszał zarzut i złożył wyjaśnienia - przyznał się do winy.
- W toku dalszych czynności okazało się, że mężczyzna kilkanaście dni temu wyszedł z zakładu karnego, gdzie odbywał karę 8,5 roku pozbawienia wolności za włamania, głównie do kościołów - dodaje asp. Bogusława Sebastianka z KMP w Przemyślu. Za kradzież z włamaniem może trafić ponownie do więzienia nawet na 10 lat.

Reklama