Archiwum aktualności

Archiwalne wydanie tygodniowe: 09.09-15.09.2013 r.

• Prywatny przedsiębiorca chce na pl. św. Floriana w Przemyślu wybudować pięciostanowiskową myjnię samochodową. Cześć mieszkańców jest temu przeciwna, zawrzało również na miejskich formach internetowych. Pl. św. Floriana znajduje się przy ul. Kopernika i Sportowej. Tuż obok mieszczą się siedziby straży pożarnej, policji, supermarkety i kilka targowisk. Ponadto dwie stacje benzynowe z własnymi myjniami jednostanowiskowymi. Ta nowa ma mieć pięć stanowisk. Jeszcze do niedawna był to teren miejski. Przez kilkadziesiąt ostatnich lat praktycznie nic się tutaj nie zmieniało. Jednak w najbliższych sąsiedztwie tak i to dużo. Powstały nowe sklepy, nowa siedziba policji, bazar, zmodernizowano okoliczne drogi, uruchomiono dwie stacje benzynowe. Na samym placu przez krótki czas stał niewielki kiosk, obecnie już go nie ma. Później przez wiele lat mówiło się o tym miejscu jako najbardziej prawdopodobnej lokalizacji restauracji sieci McDonald's. Ostatecznie nic z tych planów nie wyszło. Kilka miesięcy temu atrakcyjna, 32 arowa działka znalazła się w miejskiej ofercie inwestycyjnej.
- Na przetargu teren został wystawiony po cenie wywoławczej 1 mln złotych. Osoba prywatna kupiła działkę za 1 mln 10 tys. złotych – mówi Witold Wołczyk, rzecznik prezydenta Przemyśla. Inwestor rozpoczął starania o uruchomienie w tym miejscu myjni samochodowej. Ostatnio kilka takich obiektów powstało w Przemyślu i cieszą się sporym powodzeniem.
- Ten placyk to ostatnie zielone miejsce w tej części miasta. Do parku jest daleko, a tutaj można odpocząć na ławeczce pod drzewami. Na ul. Kopernika czy ul. Sportowej mieszka sporo starszych osób i dla nich ten skrawek zieleni jest ważnym miejscem. Nie godzimy się na jego zniszczenie – żali się Czytelnik z ul. Kopernika. Zawrzało też na internetowym forum, na którym internauci opisują i dyskutują o przemyskich inwestycjach. Sporo forumowiczów twierdzi, że z zaniedbanym placem coś należy zrobić. I proponują wybudowanie podziemnego parkingu na kilkadziesiąt samochodów, bardzo potrzebnego w tym miejscu. Na górze mogłaby zostać zachowana zieleń i miejsca odpoczynku. Inwestor rozpoczął prace formalne przy uzyskaniu odpowiednich zezwoleń. Z urzędu Podkarpackiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków otrzymał negatywną opinię. Odwołał się od niej do ministerstwa. Do Urzędu Miejskiego skierował wniosek o wydanie pozwolenia wodno – prawnego. Chodzi o możliwość zbudowania instalacji kanalizacyjnej.
- Na razie decyzja nie została wydana. Do 16 września dokumenty udostępnione są do wglądu zainteresowanym stronom. Do tego czasu można wnosić zastrzeżenia – informuje Wołczyk. Tłumaczy, że przyszła inwestycja musi być zgodna z miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego "Śródmieście 1”. Ten przewiduje możliwość wykorzystania placu na działalność handlową, gastronomiczną i usługową nieuciążliwą. Ostateczną decyzją będzie pozwolenie na budowę. Jednak na razie przedsiębiorca nie wystąpił o nie.

Reklama