Archiwum aktualności

Archiwalne wydanie tygodniowe: 24.06-30.06.2013 r.

• Konkurs jeszcze trwa, ale niektórzy są już pewni awansu Piotra Daniela. Na oficjalnej stronie Ministerstwa Finansów można przeczytać, że konkurs na dyrektora Departamentu Służby Celnej trwa. Zatem jeszcze go nie rozstrzygnięto, ale wśród zainteresowanych już pojawiła się informacja, że wygra go Piotr Daniel, obecny szef IC w Przemyślu. Faktem jest, że Piotr Daniel jest na liście sześciu kandydatów na to stanowisko szefa Departamentu Służby Celnej. Poza jego nazwiskiem można tez znaleźć inne wyglądające znajomo. Wojciech Trawnicki to w przemyskiej IC naczelnik informatyków. On także stanął w konkursowe szranki. Konkurs ogłoszono 16 maja, a do 27 maja można było składać oferty. Na razie konkurs ma status „trwa”, ale w Przemyślu i środowisku celniczym całego regionu już go zdaje się „rozstrzygnięto”, bo nie brak osób przekonanych, że to właśnie dyrektor przemyskiej Izby Celnej, Piotr Daniel, zostanie uznany za najlepszego kandydata na szefa Departamentu SC w Ministerstwie Finansów.
- Wszyscy to już wiedzą – przekonuje nas pragnący zachować anonimowość celnik. Oficjalnie Izba Celna w Przemyślu jedynie potwierdza to, co można przeczytać o konkursie na stronie MF. Piotr Daniel kieruje przemyską IC od 2008 roku. Nie brakuje takich, którzy bardzo go chwalą, ale i rzesza krytykujących jest spora. Obecny dyrektor „podpadł” swoim podwładnym między innymi wówczas, gdy doszło do zatrzymań wielu celników pod zarzutami korupcji. Potem okazało się, że spora ich część została uniewinniona.
- Trudno lubić przełożonego, który bezpodstawnie nas oskarżał – mówi jeden z celników. Sympatii tzw. mrówek Daniel również nie wzbudza, bo zminimalizowanie liczby papierosów z Ukrainy do 40 sztuk okazjonalnie zostało wprowadzone w przemyskiej IC kierowanej przez obecnego dyrektora. – Wielu ludzi straciło przez to pieniądze, które wydawali na chleb dla swoich dzieci – uważa przemyślani, który kiedyś żył z tzw. mrówkowania. Niektórzy zatem niekoniecznie życzyliby P. Danielowi awansu. A inni przeciwnie. – Należy mu się – uważają. Na razie wypada poczekać na oficjalne wyniki konkursu. (Super Nowości 24)

Reklama